Jaki jest stosunek Dody do macierzyństwa? O tym gwiazda opowie jednemu z kandydatów w kolejnym odcinku swojego show "12 kroków do miłości". – Moje dzieci byłyby niechciane, a dzieci powinny być chciane i kochane – usłyszymy z ust Rabczewskiej.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Doda. 12 kroków do miłości" to nowy format na antenie Polsatu, w którym piosenkarka szuka "partnera na życie"
Dorota Rabczewska odbyła już wszystkie randki z kandydatami, których dobrali jej specjaliści. Do następnego etapu (kolejne spotkania) przeszła szczęśliwa trójka: Daniel, Jarek i Stefan
Po randce z Danielem wokalistka nie była zadowolona.– Nawet na kolegę nie mogłabym go wziąć, bo byłabym zmęczona – stwierdziła
W kolejnym (przedostatnim odcinku) Doda spotka się z resztą kandydatów. Jednemu z nich opowie o swoim stosunku do posiadania potomstwa
Randki Dody z 12. śmiałkami odbyły się w różnych częściach Polski. Każdą z nich widzowie Polsatu mogli przeżywać razem z wokalistką, którą cały czas wspierał psycholog Leszek Mellibruda.
Był m.in. uczestnik, który był żonaty, ale też taki, który na spotkanie przyprowadził córkę. Był również przystojny ginekolog Łukasz czy tajemniczy Jarosław, który miał zatargi z prawem.
Tylko z czterema artystka miała się spotkać drugi raz. Ona jednak złamała zasady reality show, wybierając trzech kandydatów: Daniela, Jarka i Stefana. Dalej przejdzie tylko jeden szczęśliwiec, z którym spędzi romantyczny weekend.
Doda o macierzyństwie. "Moje dzieci byłyby niechciane"
W najbliższą sobotę (29 października) telewizja Polsat wyemituje dziewiąty odcinek show "Doda. 12 kroków do miłości". Piosenkarka odbędzie dwieostatnie randki. Jarek odwiedzi ją na planie teledysku, ze Stefanem pojedzie do schroniska dla psów i pójdzie na spacer po lesie.
Przy okazji dowiadujemy się, że Doda nie zmieniła zdania i nadal nie chce mieć dzieci, niezależnie od tego jak długo byłaby w związku. – Jestem artystką, marzycielka, dużym dzieckiem (...) Moje dzieci byłyby niechciane, a dzieci powinny być chciane i kochane – stwierdziła. Jak zareaguje Stefan, który podpytał ją o tę kwestię?
Doda już wcześniej mówiła, że nie chce zostać mamą
Rabczewska nie raz podkreślała, że nie planuje potomstwa. – Nie chcę mieć dzieci. I uważam, że każda kobieta ma prawo do takiej decyzji. To nie tak, że nie lubię dzieci, po prostu nie czuję, że spełnię się jako matka. Nie mam instynktu macierzyńskiego i się tego nie wstydzę. Dla jednych macierzyństwo to życiowy cel, dla innych nie. Obie postawy są fantastyczne, żadna decyzja nie jest gorsza ani lepsza – mówiła dla "Wprost".
Wielu fanów jednak przy różnych okazjach wspominało jej o macierzyństwie. "Szkoda, że nie planujesz dzieci. Pewnie byłyby to piękne dzieci" – napisała jedna z fanek. Doda nie owijając w bawełnę, odpisała: "Dzieci to nie torebki, że mają być piękne. Przede wszystkim mają być chciane i wyczekane".
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.