Nowy rok to zazwyczaj okres podsumowań. Choć 2011 już dawno za nami, serwis Pingdom dopiero teraz opublikował internetowe podsumowanie poprzedniego roku. Czemu zajęło im to prawie miesiąc? Pewnie dlatego, że liczby, które musieli policzyć były duże. Nawet bardzo duże. Tak szybko internet nie rozwijał się nigdy przedtem.
Zacznijmy od naszego małego, krajowego podwórka. W Polsce jest prawie
18 milionów internautów. Dużo? Niezupełnie, bo na świecie jest ich aż 2,1 miliarda! (230 milionów więcej niż w 2010 roku). Skromnie prezentujemy się również na tle Europy, w której użytkowników sieci jest ponad 476 milionów. Jak to zazwyczaj bywa w liczbach przodują Chiny, tym razem z największą liczbą internautów w jednym kraju - 485 milionów.
Liczba internautów na świecie:
922,2 miliona – w Azji
476,2 miliona – w Europie
271,1 miliona – w Ameryce Północnej
215,9 miliona – w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach
118,6 miliona – w Afryce
68,6 miliona – na Bliskim Wschodzie
21,3 miliona – w Oceanii i Australii
40 lat po wysłaniu pierwszego e-maila jego popularność nie spada. Internauci nad wyraz lubią korzystać ze skrzynek pocztowych, bo tych wszyscy razem założyli aż 3,146 miliarda. Niestety dużo nie trzeba, żeby zirytować się przeglądając swojego e-maila, bo aż 71% wiadomości stanowi spam! Z drugiej strony nie ma się co dziwić przedsiębiorcom, bo każdy dolar zainwestowany w mailowy marketing zwracał się… 45 razy - przynosząc prawie 45 dolarów zysku.
Zobacz jak wyglądał polski internet 2011 roku w liczbach
Najpopularniejsze domeny:
99,5 miliona – .com
13,8 miliona – .net
9,3 miliona – .org
7,6 miliona – .info
2,1 miliona – .biz
220 milionów - najwyższego poziomu TLD
86,9 miliona – krajowe najwyższego poziomu TLD (np.: .UK, .DE, .PL)
Rok 2011 był rekordowy również pod względem ilości stron internetowych. Pod koniec zeszłego roku w internecie było ich ogólnie 555 milionów, z czego ponad połowa (300 milionów) powstało właśnie w 2011. Dla porównania w 2010 roku liczba ta wzrosła tylko o… 21,4 miliona. Najwięcej, bo prawie 100 milionów to te w domenie .com. Jeden z właścicieli takiej domeny okazał się niezłym szczęściarzem, bo adres social.com sprzedał za 2,6 milionów dolarów.
Dwa miliardy internautów coś w sieci muszą robić. I robią. 800 milionów korzysta z Facebooka, z czego aż jedna czwarta dołączyła w 2011 roku. Dużo mniej, ale mimo to i tak niemało jest również kont na Twitterze. W poprzednim roku "ćwierkało" 225 milionów osób (o 50 milionów więcej niż rok wcześniej), generując 250 milionów tweetów dziennie (dane na październik 2011).
Najbardziej abstrakcyjną liczbą zadziwił nas jednak YouTube. W serwisie przez cały rok 2011 odtworzono 1 bilion filmów! Daje to średnio 140 wyświetleń filmów przez każdego człowieka na ziemi. W ciągu każdej minuty na YouTube pojawia się 48 godzin nowych filmów. A co najchętniej oglądali internauci? Znienawidzony przez nich teledysk Rebecki Black "Friday".
Ogromne liczby? Na pewno, ale to dopiero początek. Internet w najbliższych latach będzie rozrastał się jeszcze szybciej, a wszystko to przez coraz szerszy dostęp mobilny. Aż 85% telefonów sprzedanych na świecie w 2011 roku jest wyposażona w przeglądarkę internetową (1,2 miliarda aktywnych subskrypcji mobilnego internetu). Cały raport można zobaczyć na stronie serwisu Pingdom.