Choć do tej pory listopad, jak na tę porę roku, był dość ciepły, to wkrótce się to zmieni. Będzie dużo chłodniej, spadnie śnieg, a nawet należy spodziewać się burz śnieżnych.
Kolejne dni mają przynieść nagłą zmianę pogody i wtedy będzie naprawdę zimno. – Tydzień od 19 do 25 grudnia ma być z ujemną anomalią temperaturową względem średniej wieloletniej – powiedział Radosław Droździoł z Centrum Modelowania Meteorologicznego IMGW, którego cytuje gazeta.pl.
Z tego powodu już w piątek czeka nas nadejście zimy. Temperatura w Polsce spadnie poniżej zera. W weekend nocami może być prawie minus dziewięć. Jak podaje IMGW, chłodzenie potrwa mniej więcej do 25 listopada.
Są też prognozy, które pokazują, że będzie jeszcze zimniej. "Nocne i poranne przymrozki do końca listopada będą częste. Temperatura w obszarach rozpogodzeń i przejaśnień może spaść poniżej -15 stopni Celsjusza" – podano na stronie fanipogody.pl.
Z kolei w serwisie dobrapogoda24.pl czytamy, że w ten piątek"między południem Dolnego Śląska przez Opolszczyznę, Górny Śląsk, Małopolskę po Podkarpacie i południe Lubelszczyzny może popadać śnieg i zrobi się biało". Co więcej, na północnym wschodzie kraju, a szczególnie na Podlasiu, mogą wystąpić lokalne śnieżyce z burzą śnieżną.
"Warunki pogodowe w górach są trudne i będą się pogarszać. W kolejnych dniach prognozowane są opady śniegu. Istnieje możliwość wydania pierwszego w tym sezonie ostrzeżenia przed intensywnymi opadami śniegu (piątek)" – podaje natomiast na Twitterze IMGW.
Instytut ostrzega także, że już w środę w południowych powiatach woj. śląskiego, małopolskiego i podkarpackiego będzie ślisko ze względu na oblodzenie. "Na obszarach powyżej 700 m n.p.m. prognozuje się zamarzanie mokrej nawierzchni dróg i chodników po opadach" – przekazano.
Jak przygotować się na mróz? Przed wyjściem z domu najlepiej byłoby zjeść ciepły posiłek złożony z węglowodanów. Warto także dostarczyć organizmowi dawki witaminy C, która wspomaga odporność. Poza tym warto wypić ciepły napój z dodatkiem rozgrzewającego miodu lub imbiru.
Pomiędzy warstwami ubrania zatrzymuje się powietrze, które stanowi naturalną warstwę izolacyjną. Dlatego ubiór "na cebulkę" powinien być stosowany zawsze, gdy temperatura spada. Równie ważne co okrycie głowy i szalik, będą ciepłe skarpetki i buty. To właśnie przez stopy z naszego ciała ucieka ciepło. Zakładaj kilka warstw ubrania, najlepiej z włókien naturalnych – bawełny i wełny.