Mundial w Katarze rozpoczyna się już w najbliższą niedzielę, tj. 20 listopada. Reprezentacja Polski swój pierwszy mecz rozegra dwa dni później, we wtorek (22.11) mierząc się z Meksykiem. Jak poinformowało Radio ZET, podczas spotkań kadry trenera Czesława Michniewicza na trybunach zabraknie prezydenta Andrzeja Dudy.
Reklama.
Reklama.
Piłkarskie MŚ w Katarze potrwają od 20 listopada do 18 grudnia 2022 roku
Biało-Czerwoni trafili do grupy z Meksykiem, Arabią Saudyjską i Argentyną
Polscy piłkarze nie awansowali do fazy pucharowej mundialu od 1986 roku
Najważniejsza impreza piłkarskiego czterolecia przyciąga ogromne zainteresowanie kibiców z całego świata. Inaczej nie jest w przypadku fanów reprezentacji Polski, która po raz czwarty wystąpi na MŚ w XXI wieku. Mundial w Katarze ma być dla Biało-Czerwonych przełamaniem kiepskiej passy ostatnich turniejów tej rangi. Polacy liczą przede wszystkim na awans do fazy pucharowej, czyli rozegranie minimum czterech meczów w Katarze.
Jak poinformowało Radio ZET, podczas katarskiego mundialu na trybunach zabraknie polskiego prezydenta.
– Chodzi o napiętą sytuację w kraju po eksplozji rakiety w Przewodowie i trwającą wojną na Ukrainie. W obliczu tych wydarzeń prezydent chce do minimum ograniczyć wyjazdy zagraniczne, które zmuszałyby go do opuszczenia terytorium RP na dłużej – przekazał dziennikarzowi Radia ZET Rafałowi Miżejewskiemu jeden z ministrów.
Andrzej Duda jest znany z uczestnictwa w różnego rodzaju wydarzeniach sportowych. Prezydent RP nie odpuszczał wydarzeń np. pokroju igrzysk olimpijskich, więc można się domyślać, że wywodzący się z Prawa i Sprawiedliwościpolityk również miał plany względem MŚ. Jak jednak pokazują ostatnie dni i napięta sytuacja przy wschodniej granicy Polski, są sprawy zdecydowanie ważniejsze od futbolowej rywalizacji.
Co ciekawe, na stronie Radia ZET poinformowano również, że w Katarze może pojawić się premier Mateusz Morawiecki. Warunek? Biało-Czerwoni muszą wyjść z rozgrywek grupowych do dalszej fazy turnieju.
Lewandowski: Byłoby fajnie wyjść z grupy
– Zdajemy sobie sprawę, po co jedziemy na mundial. Będziemy mieć swoje założenia, które jako drużyna powinniśmy realizować. Byłoby fajnie wyjść z grupy. To jest nasz cel, nad tym musimy się skupić. Oczywiście pierwszy mecz będzie bardzo ważny. On przy dobrym wyniku daje odpowiednie morale i pewność siebie. Mam nadzieję, że tak właśnie się stanie. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że to będzie dla nas wielkie wyzwanie, ale będziemy na to gotowi. Nie możemy się już doczekać mundialu – mówił niedawno dla TVN24 kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski.
"Lewy" i jego koledzy nie są faworytami wśród ekspertów, którzy spodziewają się jednak, że Biało-Czerwoni zajmą trzecie miejsce w swojej grupie. Jeśli taki scenariusz faktycznie miałby się sprawdzić, w Katarze nie zobaczymy ani prezydenta Dudy, ani premiera Morawieckiego.
– Mamy świadomość, że mecz z Chile był raptem dwa dni temu, była jeszcze podróż. Będą zajęcia wprowadzające. Chcemy, by organizmy poczuły inną temperaturę – przyznał podczas konferencji w Katarze trener Czesław Michniewicz.
Reprezentacja Polski rozegra na mundialu w Katarze trzy mecze w pierwszej fazie turnieju. Biało-Czerwoni w grupie C zmierzą się kolejno z Meksykiem 22 listopada, Arabią Saudyjską 26 listopada i z Argentyną 30 listopada. Celem naszej drużyny jest awans do fazy pucharowej MŚ i występ przynajmniej w 1/8 finału. Faworytem są Albicelestes, a Polacy o drugie miejsce premiowane awansem powalczą zapewne z Meksykanami.
Dziennikarz sportowy. Lubię papier, również ten wirtualny. Najbliżej mi do siatkówki oraz piłki nożnej. W dziennikarstwie najbardziej lubię to, że codziennie możesz na nowo pytać. Zarówno innych, jak i samego siebie.