Edyta Górniak, która nie kryje swojego zamiłowania do ezoteryki i teorii spiskowych o reptilianach, podzieliła się z fanami ostrzeżeniem o oszustach. Jak wyjaśniła, sama zmierzyła się z próbą wciągnięcia jej do sekty.
Informacje o kontrowersyjnych poglądach Edyty Górniak znacząco wybijają się ostatnio ponad te, dotyczące jej kariery muzycznej. Jak pisaliśmy w naTemat, celebrytka informowała ostatnio, że żyje na Ziemi już od czterech tysięcy lat.
Informacja padła przy okazji pytania zadanego przez jednego z fanów o to, kim była w innym wcieleniu. Wokalistka przyznała, że "na Ziemi jestem od czterech tysięcy lat, mierząc czasem linearnym", ale "poprosiła o aktywację wyłącznie nabytych umiejętności i wiedzy, bez aktywacji pamięci zdarzeń".
Na tym się nie skończyło. Ostatnio gwiazda podzieliła się również informacją, że osoby jak ona mogą mieć problem z próbami wciągania ich do sekt. W "Fakcie" przyznała, że kiedyś również sama miała taki problem, bo "zasadziła się na nią sekta".
Dodała, że również od nich dostaje sygnały o próbach wciągania ludzi do sekt i przytoczyła konkretny cytat osoby, która się do niej odezwała:
"Chcieli mi powiedzieć, że ja choruję i że oni mi pomogą uratować moją duszę, moje ciało" - opowiedziała i od razu wydała ostrzeżenie. "Jeżeli ktoś się pojawia, przez maile, czy telefony, i mówi, że właśnie miał sen, że właśnie ty masz raka i on ci pomoże, to... normalny człowiek tak nie robi!" – zaznaczyła.
Górniak poradziła też jak rozpoznać, czy ma się do czynienia z oszustem. Jak wyjaśniła, taki sygnał da się fizycznie poczuć:
"Jeśli ktoś usłyszy jakąś informacje i poczuje skurcz brzucha lub ból albo kłucie, to jest to nieprawdziwa informacja" – stwierdziła wokalistka.
Edyta Górniak jest matką 18-letniego Allana Krupy. To właśnie syn miał zarazić ją miłością do teorii spiskowych, które tak chętnie propaguje wokalistka. Jej przemyślenia mają zresztą całą rzeszę wiernych fanów, która liczy już ponad pół miliona obserwatorów.
Jak wyjaśniła w rozmowie z "Faktem" już w dzieciństwie interesowała się zagadnieniami z pogranicza ezoteryki i duchowości, a "potem traumatyczne doświadczenia tylko to ugruntowały" – powiedziała.
Z Allanem Edyta Górniak tworzy bardzo zżytą relację, o czym mówi nie tylko ona, ale też jej syn. Pisaliśmy ostatnio, że z okazji 50. urodzin wokalistki, syn przygotował dla niej wzruszającą niespodziankę. Napisał w sieci post, w którym podzielił się zdjęciami z mamą.
"Moja mama, najbardziej OG (oryginalna red.) artystka w historii, dziś przeżywa 50 rok stąpania po ziemi. Dawała ludziom emocje swoim głosem jeszcze zanim internet był ogólnodostępny dla człowieka. Kocham cię i wiem, że jeszcze razem podbijemy świat. Wszystkiego najlepszego!!!" – napisał Allan Krupa.