Natalia Przybysz była molestowana przez wujka. "Sparaliżowało mnie"
Natalia Przybysz była molestowana przez wujka. "Sparaliżowało mnie" Fot. WOJCIECH STROZYK/REPORTER

Osoby, które doświadczyły molestowania, często latami duszą tę tramę w sobie. Boją się wracać do tego wspomnieniami. Trudno jest im o tym opowiedzieć. Choć takie zwierzenia dużo kosztują, są potrzebne, aby uświadamiać i ostrzegać innych. O tym wie Natalia Przybysz, która zaangażowała się w akcję "Stand Up". Przywołała własną, wstrząsającą historię.

REKLAMA
  • Natalia Przybysz od lat jest aktywna na scenie muzycznej. Brał udział także w programie TVN "Przez Atlantyk"
  • W najnowszym wywiadzie wokalistka opowiedziała o traumatycznym doświadczeniu, którego doznała w przeszłości
  • Okazuje się, że padła ofiarą molestowania ze strony bliskich jej osób
  • Natalia Przybysz była molestowana przez wujka. "Sparaliżowało mnie"

    Natalia Przybysz, która wylansowała takie kawałki jak "Nazywam się niebo", "Miód", "Dzieci malarzy", "Ciepły wiatr" czy "Zew", nie ma oporów przed tym, żeby wypowiadać się na tematy dotyczące społeczeństwa.

    Artystka, którą mogliśmy w tym roku oglądać w programie "Przez Atlantyk", nie ucieka od trudnych tematów i chętnie angażuje się we wszelkie akcje, mające na uwadze troskę o zdrowie psychiczne czy poprawę sytuacji kobiet w Polsce.  Jakiś czas temu pisała o tym, jak ważna w walce z rakiem piersi jest profilaktyka.

    Nie dziwne, że zgodziła się zostać jedną z twarzy akcji "Stand up", w ramach której powstał specjalny raport IPSOS. Według dokumentu przygotowanego na zlecenie L’Oréal Paris, aż 84 proc. kobiet w Polsce doświadczyło molestowania. Statystyki jeszcze mocniej jeżą włos na skórze, gdy okazuje się, że co piąty Polak uważa, że masturbowanie się na oczach ofiary nie jest molestowaniem, 11 proc. nie klasyfikuje tak również niechcianego dotyku, pocałunków czy przytulanek.

    Choć mamy XXI wiek, kobiet wciąż bywają uprzedmiatawiane. Bagatelizuje się kwestię ich przestrzeni osobistej. Wiele razy przekraczane są ich granice, a one nie reagują w sposób właściwy, bo tak zostały nauczone i wychowane.

    Nadal można dostrzec, że niektóre formy molestowania seksualnego oprawia się w ramy komplementów. Natalia Przybysz przy okazji akcji udzieliła wywiadu "Wysokim obcasom". Tam opowiedziała o komentarzach i oczekiwaniach względem kobiet, usprawiedliwieniach i wspomnianym, nagminnym przekraczaniu granic.

    Wokalistka nie miała problemu ze wskazaniem wielu przypadków zachowań, które bywają niekomfortowe dla dziewczynek i kobiet. W naszej kulturze wielu ludzi nie uważa, aby to było coś niewłaściwego. A to błąd.

    Dlatego, jak wskazuje Przybysz, dalej potarzają się zbereźne, niesmaczne żarty, gwizdanie, obraźliwe gesty, cmokanie, strzelanie ze stanika, obłapianie czy chwytanie za pośladki.

    "Często czujemy się zawstydzone i cały czas nie mamy bezpiecznej przestrzeni, w której możemy powiedzieć głośno: 'Ktoś mnie dziś dotknął w autobusie, ktoś na mnie cmokał, ktoś mnie złapał za tyłek'. Cieszę się jednak, że mówimy coraz więcej i robimy sobie miejsce na takie historie" – powiedziała piosenkarka.

    Artystka stwierdziła, że podzieli się bardzo trudną i osobistą historią. Pragnie uświadomić Polkom, że warto obnażać takie zdarzenia i nie odwracać wzroku, gdy ktoś doświadcza krzywdy, czy to ze strony osoby obcej, czy członka rodziny. Okazuje się, że Przybysz była molestowana. Na przekroczenie granic pozwolili sobie jej wujkowie.

    Na imprezie rodzinnej jeden z wujków wziął mnie kiedyś za dom, "Chodź, chodź", powtarzał. Potem złapał za tyłek i powiedział: "Ty jesteś fajna, będziesz ze mną piła wódkę czy nie?" Sparaliżowało mnie. Nie wiedziałam, co odpowiedzieć.

    Natalia Przybysz

    "Wysokie Obcasy"

    Kolejna tego typu sytuacja miała miejsce w trakcie rodzinnego zjazdu, gdy Przybysz była już dorosła.

    "Brałam prysznic, zaglądał do mnie przez małe okienko. Byłam w szoku, musiałam się pozbierać, ale zareagowałam oburzeniem. Powiedziałam mu wtedy przy wszystkich, że tak się nie robi, co to w ogóle znaczy? Podglądałeś mnie? Obrócił to w żart, nie rozumiał, o co mi chodzi, przecież to takie śmieszne. 'Taka fajna jesteś, daj spokój'" – przytoczyła.