Do dramatycznego zdarzenia doszło 20 listopada przy ulicy Ossowskiego na częstochowskim Rakowie. 15-letni chłopak zaatakował swoich rodziców przy użyciu noża. Zarówno mama, jak i tata trafili do szpitala. Nastolatek zaś przebywa na oddziale psychiatrycznym.
Reklama.
Reklama.
15-latek rzucił się z nożem na mamę, a także ranił broniącego jej ojca. Rodzice trafili do szpitala z ranami kłutymi
Nieoficjalnie mówi się, że powodem konfliktu miał być telefon komórkowy, jednak służby nie odnoszą się do tej informacji
Rodzice trafili do szpitala, gdzie udzielono im pomocy. Chłopak zaś trafił na oddział psychiatryczny, gdzie lekarze monitorują jego stan
W rozmowie z lokalnym serwisem klobucka.pl podkomisarz Sabina Chyra-Giereś poinformowała o okolicznościach zdarzenia.
– Wczoraj (20 listopada - red) około godz. 21.40 otrzymaliśmy zgłoszenie o tym, że w jednym z mieszkań na Rakowie 15-letni chłopak zaatakował nożem swoją matkę, a następnie ojca, który stanął w jej obronie – powiedziała.
Dziennikarze opublikowali nieoficjalne doniesienia, według których przed zaatakowaniem rodziców nożem, w domu doszło do poważnego konfliktu. W wyniku sporu matka miała odebrać 15-latkowi telefon, co miało doprowadzić do skrajnej reakcji. Warto jednak podkreślić, że obecnie są to niepotwierdzone informacje.
Na miejscu interweniowały służby ratunkowe, które zabrały obu rodziców do szpitala z ranami ciętymi i kłutymi. Chyra-Giereś zapewniła jednak, że oboje są w stanie niezagrażającym ich życiu.
Z ustaleń Polskiej Agencji Prasowej wynika, że rodzina nie była wcześniej znana służbom. To oznacza, że wcześniej nie zgłaszano ani problemów wychowawczych, ani problemów związanych z ciężką sytuacją domową.
Nie wiadomo także, co mogło doprowadzić chłopca do podjęcia decyzji o zaatakowaniu mamy i taty nożem. 15-latek został zatrzymany i przewieziony do szpitala, gdzie skierowano go na oddział psychiatryczny.
Obecnie policja pracuje nad ustaleniem dokładnych okoliczności zdarzenia. Sprawę bada także prokurator.