Wielu artystów odmówiło występu na Mistrzostwach Świata w piłce nożnej w Katarze. Do tego grona nie zalicza się jednak Robbie Williams, który wystąpi na mundialu 8 grudnia. Brytyjski wokalista gęsto tłumaczył się z tej decyzji na łamach włoskiej gazety "Il Venerdì di Repubblica".
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Wielu artystów odmówiło występu na Mistrzostwach Świata w Katarze (m.in. Dua Lipa oraz Shakira).
Robbie Williams jest jednym z tych, którzy zdecydowali się na występ na mundialu.
Brytyjski wokalista tłumaczył na łamach "Il Venerdì di Repubblica", dlaczego podjął taką decyzję.
Robbie Williams tłumaczy się z występu na MŚ w Katarze
Robbie Williams ma wystąpić na Mistrzostwach Świata w Katarze za nieco ponad dwa tygodnie. Udział brytyjskiego muzyka w wydarzeniu wzbudza oczywiście kontrowersje – tym bardziej że takie gwiazdy, jak Shakira czy Dua Lipa odmówiły wzięcia udziału w tegorocznym mundialu.
Brytyjski wokalista pokrętnie tłumaczył się ze swojej decyzji na łamach włoskiej gazety "Il Venerdì di Repubblica". Williams stwierdził, że nie ma problemu z występem w Katarze, gdyż występuje w innych krajach, gdzie nie respektuje się praw człowieka."Byłoby hipokryzją, gdybym nie pojechał do Kataru, jeśli pomyśli się o innych miejscach, w których śpiewam i występuje" – powiedział.
"Gdybyśmy nie tolerowali łamania praw człowieka w pozostałej części świata, rezultatem byłaby dla mnie najkrótsza trasa na świecie. Nie mógłbym już nawet występować we własnej kuchni" – dodał.
To nie pierwszy raz, gdy Williams szokuje miejscem, w którym zdecydował się wystąpić. W 2014 roku artysta znany z takich utworów, jak "Feel" czy "Radio" zagrał prywatny koncert dla Władimira Putina i jego świty – było to zaraz po aneksji Krymu przez Rosję.
Wśród zachwytów występem członka koreańskiego boysbandu znalazło się sporo krytycznych głosów. "Jungkook występujący na Mistrzostwach Świata w Katarze to najbardziej g*wniana hipokryzja, jaką kiedykolwiek widziałem" – czytamy w jednym z komentarzy na Twitterze.
"(...) powinniśmy być wściekli, że BTS bierze udział w MŚ, które, jak wszyscy wiemy, łamią prawa człowieka... Promowanie MŚ w Katarze s*sie i nie udawajmy, że jest inaczej" – skomentował ktoś inny.
Z kolei obecność Freemana na otwarciu MŚ w Katarze wzbudziła kontrowersje z bardzo konkretnego powodu. W 2010 roku to bowiem właśnie on udał się z Billem Clintonem do Zurychu, by wywalczyć organizację Mundialu w USA, o którą Stany Zjednoczone walczyły m.in. z... Katarem.
"Epicki trolling na światową skalę" – podsumował występ gwiazdora na otwarciu MŚ jeden z komentatorów na Twitterze.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.