Quentin Tarantino od lat zapowiada, że jego kolejny, dziesiąty film, będzie również ostatnim w jego karierze. Przy okazji promocji swojej najnowszej książki kultowy reżyser wypowiedział się na jego temat.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Quentin Tarantino udziela wielu wywiadów przy okazji premiery swojej książki "Cinema Speculation"
Kultowy reżyser wypowiedział się na temat swojego następnego, dziesiątego filmu, który zgodnie z jego zapowiedziami ma zakończyć jego karierę
Poprzednim tytułem Tarantino było "Pewnego razu... w Hollywood"
Quentin Tarantino o swoim dziesiątym filmie
Quentin Tarantinood lat zapowiada, że jego dziesiąty film zakończy jego karierę reżyserską. Trudno powiedzieć, czy naprawdę się tak stanie, czy to jedynie kolejny sprytny wybieg marketingowy sprawnego filmowca.
Bez względu na to, jak wygląda prawda, spekulacje, jaki film nakręci Tarantino, trwają. Sam reżyser niegdyś przyznał, że rozważa różne opcje: od westernu, przez horror i komedię aż po zrealizowanie filmu "Kill Bill 3".
Kultowy reżyser przy okazji promocji swojej nowej książki "Cinema Speculation" wystąpił w podcaście "YMH Studios' 2 Bears, 1 Cave". Odpowiedź Tarantino na pytanie, czy jego ostatni film jest już napisany, prawdopodobnie jednak rozczaruje jego fanów. – Nie, nawet jeszcze o tym nie myślałem – powiedział reżyser.
Tarantino nakręci serial
Miłośników reżysera "Wściekłych psów" i "Pulp Fiction" może z kolei ucieszyć wiadomość, że niebawem Tarantino powróci w telewizyjnej produkcji. Reżyser ujawnił, że nakręci ośmioodcinkowy serial w 2023 roku. Tę ekscytującą wiadomość ogłosił podczas promocji wspomnianej książki w Nowym Jorku.
To nie pierwsza przygoda Tarantino z telewizją. Amerykański reżyser pracował już w niej wcześniej i wyreżyserował dwa odcinki popularnych seriali: "Ostrego dyżuru" w 1995 roku i "CSI: Kryminalnych zagadki Las Vegas" w 2005 roku. Później co jakiś czas sugerował, że powróci na mały ekran.
Reżyser "Pulp Fiction" o swoich związkach z Harveyem Weinsteinem
Tarantino większość swoich kultowych tytułów zrealizował we współpracy z Harveyem Weinsteinem – producentem skazanym m.in. za gwałt i oskarżanym przez liczne kobiety o przemoc seksualną.
– Nigdy nie słyszałem historii, które później upubliczniono (...) Słyszałem to samo, co wszyscy. Żałuję, że nie pogadałem o tym z Harveyem. Powinienem był powiedzieć "Harvey, nie możesz tego robić" – stwierdził Tarantino.
– Prawdę mówiąc, wyobrażałem go sobie jako szefa z ery "Mad Men", który goni sekretarkę wokół biura. Nie mówię, że to w porządku, po prostu takie informacje do mnie dotarły (...). Nigdy nie było mowy o gwałcie czy czymś podobnym – dodał.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.