Doceniono ją w Cannes. Emily Beecham to gwiazda hitu "1899"
Wioleta Wasylów
24 listopada 2022, 13:38·4 minuty czytania
Publikacja artykułu: 24 listopada 2022, 13:38
Wyczekiwany serial Netflixa "1899" elektryzuje widzów platformy od czasu swojej premiery 17 listopada. Główną rolę kobiecą, lekarki Maury Franklin, gra w nim Emily Beecham. Kim jest Brytyjka, która ma już na swoim koncie nagrodę dla najlepszej aktorki na Festiwalu Filmowym w Cannes?
Reklama.
Reklama.
Twórcy niemieckiego fantastycznonaukowego "Dark", czyli Baran bo Odar i Jantje Friese, po raz kolejny stworzyli serial, który wciąga i jest bardzo dobrze przyjęty zarówno przez krytyków, jak i międzynarodową widownię – chodzi o "1899", które zadebiutowało na macierzystej platformie Netflixniecały tydzień temu.
Ten dramat historyczny owiany atmosferą grozy rozgrywa się w rzeczonym 1899 roku. Opowiada o załodze parowca płynącego z Anglii do USA i międzynarodowej grupie imigrantów, którzy znajdują się na pokładzie jednostki. Napotykają oni w trakcie podróży na dryfujący po Atlantyku z pozoru opuszczony statek i starają się rozwiązać tajemniczą i mroczną zagadkę, która się tam kryje.
Jedną z osób, która próbuje rozwikłać tę tajemnicę, jest Maura Franklin. Ta angielska lekarka podróżująca samotnie do Ameryki w celu rozpoczęcia praktyki sama ma za sobą niepokojącą przeszłość. W tę postać wcieliła się Emily Beecham. Kim jest aktorka, która gra główną rolę żeńską w "1899"?
Kim jest Emily Beecham?
Emily Beecham urodziła się 12 maja 1984 r. na przedmieściach Manchesteru, w Wythenshawe. Ma brata TC Beechama, który jest muzykiem grającym w zespole Pelicandy. Ich matka jest Amerykanką, stąd mają podwójne obywatelstwo.
Angielski ojciec był pilotem, dlatego rodzina często się przeprowadzała, dopóki nie osiadła na dłużej w Cheshire. Wcześniej Emiliy aż 10 razy zmieniała szkołę. Jej punktem zaczepienia w kolejnych placówkach, jako znany i bliski jej element w ciągle zmieniających się programach nauczania, była sztuka.
Zawsze fascynowała ją fotografia, co widać po jej obecnym profilu na Instagramie. Jednak jej pierwszym wyborem od dawna było aktorstwo. Jak przyznała w 2020 r. w wywiadzie z portalem crash.fr, pasją do niego zaraziła ją mama, która często zabierała ją do teatru i do kina na filmy niezależne.
Punktem zwrotnym, który sprawił, że zechciała podążyć aktorską ścieżką zawodową, było obejrzenie w wieku ok. 13 lat sztuki "The Blue Room". – Jest dość prowokacyjna. Prawdopodobnie byłam na nią trochę za młoda, ale naprawdę do mnie przemówiła, miała na mnie duży wpływ – wskazała. Wymieniła wśród inspiracji także film "Wonderland" Michaela Winterbottoma.
W wieku 18 lat dostała się do prestiżowej London Academy of Music and Dramatic Art (LAMDA), którą ukończyła na kierunku aktorskim w 2006 r. – Aby być aktorem, potrzebujesz dużej odporności, ale zawsze pojawiają się nowe rzeczy, które cię w tym inspirują. Inspiracja sprawia, że jesteś odporny – przyznała.
Kariera i filmy gwiazdy hitu Netflixa "1899"
W tym roku Beecham skończyła dopiero 38 lat, a ma już na koncie ponad 40 ról filmowych i serialowych (choć w większości epizodycznych bądź drugoplanowych). Pierwszy raz zagrała jeszcze podczas swojego ostatniego roku nauki w LAMDA: w thrillerze "Bon Voyage" i gościnnie w serialu "Afterlife".
Po ukończeniu studiów pojawiła się w mniejszych rolach w serialu "Party Animal" i filmie telewizyjnym z serii "Agatha Christie: Panna Marple" czy kinowych filmach: horrorze "28 tygodni później" oraz kryminale "Zawód Gangster".
Jej nazwisko zaczęło się bardziej przebijać w branży na Wyspach w 2009 r. dzięki pierwszej głównej roli – w niezależnym dramacie "The Calling". Wcieliła się tam w dziewczynę, która na przekór rodzinie wstąpiła do zakonu. Choć sam film miał mieszane recenzje, to jej kreację nagrodzono na London Independent Film Festival, a także na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Edynburgu.
Przez kolejne trzy lata wystąpiła w kilku filmach (takich jak np. "Basement" z 2010 r.), które przeszły bez większego echa. Można ją było też zobaczyć w dwóch odcinkach seriali "Milczący świadek" (2010) i "Case Sensitive" (2011). Debiutowała też na deskach teatru: w Bush Theatre w sztuce Iana McHugha pt. "How to Curse".
W 2013 r. m.in. zagrała u boku Sophie Turner, Olivii Coleman i Vanessy Redgrave w dramacie telewizyjnym "Trzynasta opowieść". Znalazła się też w głównej obsadzie serialu dramatycznego "The Village" (w roli Caro Allingham).
Pierwszą, dodatkowo dużą rolę w USA dostała w 2015 r. w postapokaliptycznym serialu akcji AMC "Into the Badlands". Specjalnie na potrzeby postaci Wdowy, którą grała do 2019 r., opanowała na wysokim poziomie mieszane sztuki walki.
Otrzymała też drugoplanową rolę w amerykańsko-brytyjskiej czarnej komedii braci Coen Brothers pt. "Hail, Caesar!" z gwiazdorską obsadą z Georgem Clooney'em, Joshem Brolinem, Ralphem Fiennesem, Scarlett Johansson, Tildą Swinton i Channingiem Tatumem.
Przełomowe role w "Daphne", "Little Joe" i "1899"
W wywiadzie ze standard.co.uk w 2017 r. Beecham wspominała: "Nigdy nie chodziłam do szkoły, chcąc grać urocze postacie lub dziewczęce postacie. Chciałam grać narkomanki, chciałam grać naprawdę skomplikowane, trudne postaci i nie miałam takiej możliwości aż do tego momentu". Nawiązała w ten sposób do brytyjskiego dramatu "Daphne" w reżyserii Petera Mackiego.
Miała okazję wcielić się w nim w główną postać: hedonistycznej 31-letniej Daphne, która poza pracą ciągle imprezuje, upija się, uprawia przygodny seks i nie potrafi ułożyć sobie życia. Trzęsienie ziemi następuje w jej życiu, kiedy zostaje świadkiem groźnego napadu. Beecham nominowano do British Independent Film Awards, Evening Standard British Film Award oraz Empire Awards. Od tego czasu jej kariera zaczęła nabierać rozpędu.
Między 2018 i 2021 zagrała w miniserialu "W pogoni za miłością" oraz w 5 filmach pełnometrażowych. Można ją było zobaczyć w rolach drugoplanowych z takimi gwiazdami jak Hellen Mirren, Keira Knightley, Luke Wilson, Mickey Rourke (w dramacie romantycznym "Berlin, I Love You"), Anthony Mackie (w popularnonaukowym filmie akcji "W strefie wojny") i Emma Stone (w komedii kryminalnej "Cruella").
Przełomowa była dla niej jednak główna rola w dramacie science fiction "Kwiat szczęścia" z 2019 r. Wcieliła się w Alice, która wykradła z laboratorium, w którym pracuje, jeden z egzemplarzy tajemniczej rośliny o działaniu uszczęśliwiającym. Za swoją rolę Beecham otrzymała nagrodę dla najlepszej aktorki na Festiwalu Filmowym w Cannes.
Teraz Brytyjka z kolei błyszczy jako główna postać w serialu Netflixa "1899". Została też zakontraktowana do dużych ról w trzech nowych filmach: thrillerze science fiction "Slingshot" z Caseyem Affleckiem i Laurencem Fishburnem; dramacie "My Mother's Wedding" ze Scarlett Johansson, i Sienną Miller; oraz w nienazwanym jeszcze thrillerze Guy'a Ritchiego z Jakem Gyllenhaalem.
Życie prywatne Beecham
Na razie o prywatnym życiu Beecham wiadomo niewiele, poza tym, że przyjaźni się z Phoebe Waller-Bridge znaną z serialu "Fleabag", którą poznała w Academy of Music and Dramatic Art.
Media brytyjskie spekulują, że Brytyjka spotyka się z niemieckim aktorem Maxem Befortem, z którym grała w filmie "Sulphur And White" z 2020 r. Od tego czasu pojawiają się często razem na różnych premierach. Nie potwierdzili oni jednak plotek dotyczących ich związku.
Aktorka jest bardziej otwarta na temat swojego dzieciństwa i związków z ojczyzną jej mamy, czyli Ameryką. Beecham zdradziła w rozmowie ze standard.co.uk, że głosowała w wyborach prezydenckich w USA i dodała "Nie dla Trumpa". Zaznaczała jednak, że w sercu czuje się przede wszystkim "dziewczyną z północnej Anglii".
Z innych wywiadów, a także wpisów w mediach społecznościowych wiadomo, że brytyjska artystka interesuje się intensywnie modą i czynnie wspiera akcje edukacyjne dotyczące zmian klimatu, praw społeczności LGBTQ+ czy organizacje charytatywne pomagające m.in. bezdomnym.