
Richard Harris jest nam dobrze znany z roli profesora Dumbledore'a w pierwszych dwóch filmach o "Harrym Potterze" i wielu innych produkcji. Aktor zmarł 20 lat temu, a teraz powstał w dokument o jego życiu. Synowie mówią w nim szczerze o relacjach z ojcem, który był "nieprzewidywalny" i miał problemy z narkotykami.
Richard Harris nigdy nie krył się ze swoim hedonistycznym podejściem do życia w latach 60. i na początku 70., kiedy nie stronił od alkoholu, narkotyków i przygodnemu seksu. Wszystko zmieniło się w 1978 roku, kiedy prawie umarł po przedawkowaniu kokainy. Postanowił wtedy zerwać z nałogiem. Autorzy "The Ghost of Richard Harris" (pl. "Duch Richarda Harrisa") starali się przedstawić szczery i odkrywczy portret jednego z najlepszego aktorów swojego pokolenia. "Ten pełnometrażowy film dokumentalny ukazuje złożoną i czasem pełną sprzeczności osobowość Harrisa. Każdy z jego trzech synów – Jared, Jamie i Damian – przedstawiają własną perspektywę, przywołując ducha zmarłego ojca na ekran" – czytamy w opisie.
Wspomniani trzej synowie Richarda Harrisa pochodzą z pierwszego małżeństwa z Elizabeth Rees. Byli razem przez 12 lat, do roku 1969. Później ożenił się raz jeszcze z aktorką Ann Turkel, ale rozwiedli się w 1982 roku.
Synowie Richarda Harrisa opowiedzieli o jego porywczym charakterze i problemach z kokainą.
Jamie wspomina w dokumencie moment, kiedy zobaczył ojca wciągającego kokainę z podłogi. "Wszedłem do jego sypialni i wyglądało to, jak scena z filmu 'Człowiek z blizną'. Upuścił funt kokainy na dywan, worek pękł, a jego twarz znajdowała się dokładnie w środku. Był nieprzewidywalny". W innej anegdocie Jared (aktor znany m.in. z roli Walerija Legasowa w "Czarnobylu") opowiedział o sytuacji z londyńskiego baru.
Zobacz także
Jared Harris
Aktor, syn Richarda Harrisa
Richard Harris zmarł w wieku 72 lat. Miał chłoniaka Hodgkina (choroba nowotworowa układu chłonnego). "To wina jedzenia!" – żartował, kiedy po raz ostatni raz wywożono go na wózku z hotelu Saboy. Zmarł po trzech dniach śpiączki, otoczony przez kochających synów.
Był nie tylko aktorem, ale i muzykiem (a wcześniej też utalentowanym graczem rugby). Wydał kilka albumów, a śpiewany przez niego siedmiominutowy utwór "MacArthur Park" zawędrował na drugie miejsce amerykańskiej listy Billboardu Hot 100.
