Niedawno Chris Hemsworth ogłosił, że robi sobie przerwę od aktorstwa ze względu na to, że wykryto u niego predyspozycje do choroby Alzheimera. Teraz z kolei aktor zapowiedział, że zagra w "Thorze 5", ale pod jednym warunkiem.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Chris Hemsworth ogłosił niedawno, że robi sobie przerwę od aktorstwa
Teraz aktor powiedział w podcaście "Happy Sad Confused", że być może zagra w filmie "Thor 5"
Hemsworth zapowiedział jednak, jaki warunek musi zostać spełniony, by ponownie wystąpił w filmie Marvela.
Pod jakim warunkiem Hemsworth zagra Thora?
Chris Hemsworth wciela się w Thora w uniwersum Marvela od 2011. Od tamtej pory zagrał w czterech filmach skupiających się na nordyckim bogu ("Thor", "Thor: Mroczny świat", "Thor: Ragnarok" oraz "Thor: Miłość i grom") oraz innych produkcjach MCU, takich jak m.in. "Avengers: Koniec gry" czy "Doktor Strange".
Po ponad dziesięciu latach grania syna Odyna Hemsworth chciałby jednak, żeby jego postać przeszła przemianę – to jego warunek, żeby pojawić się w "Thorze 5".
– Spójrz na pierwszego i drugiego "Thora". Były dość podobne, tak samo "Ragnarok" i "Miłość i grom". Seria wymyśliła się na nowo. W "Wojnie bez granic" i "Końcu gry" miałem szansę zmienić tę postać w drastyczny sposób – tłumaczył swój punkt widzenia Australijczyk w podcaście "Happy Sad Confused".
– Podoba mi się, że możemy trzymać widzów w ciągłej niepewności. Sam czuję się wtedy podobnie. Dzięki temu chce mi się pracować. Mówiłem to już wcześniej: kiedy coś staje się zbyt znajome, można popaść w lenistwo – kontynuował.
– Nie mam pojęcia, czy otrzymam propozycję powrotu do tej postaci. Jeśli jednak tak się stanie, zarówno bohater, jak i styl opowiadania będą musiały się zmienić. Choćby dla mojego zdrowia psychicznego – stwierdził na zakończenie.
U gwiazdora Marvela wykryto groźny gen
Przypomnijmy, że podczas kręcenia dokumentu dla Disney+ "Bez granic z Chrisem Hemsworthem" u aktora wykryto genetyczne predyspozycje do choroby Alzheimera. Z badań DNA wynika, że gwiazdor Marvela posiada dwie kopie genu APOE4, przez które jest "od ośmiu do dziesięciu razy" bardziej narażony na zachorowanie.
Australijczyk niedawno udzielił wywiadu magazynowi "Vanity Fair", w którym opowiedział o swojej reakcji na diagnozę.
– To naprawdę wyzwoliło we mnie chęć wzięcia sobie wolnego. A skoro zakończyłem prace nad programem, kończę rzeczy, które już miałem zakontraktowane. Kiedy skończę wywiady, pojadę do domu i dobrze wypocznę. Pobędę z dziećmi i żoną – zapowiedział.
Gwiazdor Marvala wyznał, że stara się jednak podchodzić do diagnozy z dystansem. – Po oswojeniu się z wynikami badań Hemsworth zaczął żartować sobie ze swojej przypadłości. – Bardzo szybko stało się to pewnego rodzaju autoironicznym żartem. Po prostu taki jestem, taka jest też moja rodzina, i takie jest życie – skwitował aktor.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.