To będą wyjątkowe Mistrzostwa Świata dla Wojciecha Szczęsnego, ponieważ u jego boku nie będzie Mariny Łuczenko. Niestety małżonka piłkarza tym razem musiała zostać w Polsce i zaopiekować się ich chorym synkiem. Ale nie tylko dlatego przed piłkarzem trudny czas. Niedawno Szczęsny ogłosił, że to jego ostatni mundial w karierze zawodowej.
Marina Szczęsna opowiedziała o rytuale przed meczami męża
Niedawno Marina Łuczenko miała premierę swojego najnowszego singla. Utwór "This is the moment" ukazał się w sieci dokładnie w dniu otwarcia Mistrzostw Świata w Katarze. Niestety ten mundial małżeństwo spędza osobno. W najnowszym wywiadzie piosenkarka opowiedziała, co czuje przed każdym meczem męża i czy przeżywa obecnie najważniejsze wydarzenie sportowe na całym świecie.
"Jestem troszkę zdenerwowana. Liczyłam na inny wynik, jeżeli chodzi o pierwszy mecz. Mieliśmy go wygrać. Ale nie jest źle, piłka w grze. Bardzo mocno kibicuję i wspieram całą reprezentację, bo to jest gra zespołowa, to nie jest tylko tak, że martwię się o grę Wojtka, chociaż pierwszy mecz świetnie zagrał, trzeba przyznać, że nie dał powodów do wątpliwości, że jest na dobrym miejscu" – przyznała piosenkarka.
Czytaj także: Fani dopytują, co z przyjaźnią Łuczenko-Szczęsnej i Opozdy. Piosenkarka wymownie zareagowała
W trakcie rozmowy z portalem plejada.pl żona golkipera Polaków zdradziła rytuał, jaki towarzyszy jej z mężem przed każdym meczem biało-czerwonych. Piosenkarka powiedziała, że Wojciech Szczęsny dzwoni do niej z autokaru, kiedy przemieszcza się z hotelu na stadion. Ta rozmowa przynosi mu wiele motywacji i szczęścia.
Marina Łuczenko-Szczęsna
Za Szczęsnym i reprezentacją Polski pierwszy mecz z Meksykiem, który zakończył się remisem. Kolejne starcie już w sobotę, 26 listopada o godzinie 14:00. Biało-Czerwoni zmierzą się z Arabią Saudyjską w kolejnym meczu o wyjście z grupy.
Zobacz także