Święto zakupoholików i łowców promocji, Black Friday już dziś. Czym różni się od Cyber Monday?
Wioleta Wasylów
25 listopada 2022, 15:00·4 minuty czytania
Publikacja artykułu: 25 listopada 2022, 15:00
USA to kolebka prawdziwego konsumpcjonizmu. Nie dziwne więc, że to stamtąd wywodzą się dwa święta zakupoholików i poszukiwaczy promocji, czyli Black Friday i Cyber Monday? Tylko czym one się różnią? I na co musimy uważać podczas zakupów w te dni?
Reklama.
Reklama.
Black Friday 2022 już dziś!
Black Friday 2022 (czyli Czarny Piątek) wypada 25 listopada. Ogólnie jest to zakupowa tradycja – dzień, w którym sklepy oferują wyprzedaże, czasem bardzo znacznie obniżając ceny. Nierzadko są również dłużej otwarte. Część z nich w ten sposób rozpoczyna cały tydzień z promocjami, czyli Black Week.
To święto zakupoholików i łowców okazji wywodzi się ze Stanów Zjednoczonych. Black Friday przypada zawsze w piątek tuż po Święcie Dziękczynienia, które tradycyjnie ma miejsce w czwarty czwartek listopada.
Oznacza też dla Amerykanów otwarcie sezonu przedświątecznych zakupów. Jeszcze pod koniec pierwszej połowy XX w. sprzedawcy zaczęli odnotowywać kolejnego dnia po paradach w Święto Dziękczynienia, na których promowano sponsorów, duże zyski w sprzedaży w porównaniu z innymi dniami. Z czasem postanowili jeszcze bardziej zachęcać klientów i wprowadzali przeceny.
Sama nazwa "Black Friday" pojawiła się w kontekście zakupów pierwszy raz w 1961 r., kiedy policja z Filadelfii i Rochester nazwała w ten sposób chaos spowodowany na ulicach przez ludzi wybierających się tłumnie do sklepów. Potem termin w znaczeniu "najbardziej ruchliwego dnia zakupowego w roku" powrócił dopiero w 1975 r. na łamach "The New York Times".
Black Friday zaczął przebijać się w innych krajach na świecie na początku XXI w. Do Polski na dobre, jako coroczna praktyka w sklepach w całym kraju, zawitał w 2011 r. I podobnie jak w USA jest jednym z dni, kiedy sklepy odnotowują największe zyski.
Czym Black Friday różni się od Cyber Monday?
W najbliższy poniedziałek po Black Friday, czyli w tym roku 28 listopada, będzie Cyber Monday. Czym się od siebie różnią? Black Friday dotyczy wyprzedaży przede wszystkim w sklepach stacjonarnych. Natomiast Cyber Monday to głównie promocje w sklepach online.
Obecnie jednak w niektórych przypadkach te koncepcje się przenikają: i w oba dni można znaleźć okazje tak w "realu", jak i w Internecie – w zależności od danego sklepu/producenta. Alex Wynick z "The Mirror" wskazywał w artykule z 2014 r., że w Black Friday ludzie najczęściej kupują sprzęt elektroniczny, podczas gdy w Cyber Monday – buty i ciuchy.
W założeniu Cyber Monday był inicjatywą, która miała stymulować w pierwszej kolejności wirtualny handel detaliczny i sprzedaż w mniejszych sklepach internetowych, które nie mają oddziałów stacjonarnych i/lub nie są powiązane z dużymi sieciami handlowymi i hurtowniami.
Termin ten w znaczeniu najbardziej dochodowego dnia dla sklepów online, gdy w sieci odbywa się najwięcej transakcji, rozpropagowali w 2005 r. w USA Scott Silverman i Ellen Davis z National Retail Federation w komunikacie prasowym Shop.org.
Na podstawie badania przeprowadzonego z firmą Bizrate wykazano wówczas, że "77 proc. sprzedawców internetowych stwierdziło, iż ich sprzedaż znacznie wzrosła w poniedziałek po Święcie Dziękczynienia". Dodano, że "to trend, który w Cyberponiedziałek tego roku (2005) prowadzi do znacznych rabatów i promocji online".
Potem Cyber Monday szybko przyjął się także w Ameryce Południowej i Europie (w tym oczywiście w Polsce), a następnie na pozostałych kontynentach. Tzw. Cyfrowy Poniedziałek zaczęto "obchodzić" w Polsce w 2015 r.
Co ciekawe, obecnie, w dobie rozwoju technologicznego to Cyber Monday przynosi większe wpływy dla sprzedawców niż Black Friday. W zeszłym roku w USA internauci wydali w sieci 10,7 mld dol. dolarów (o 100 mln mniej niż w rekordowym, pandemicznym 2020 r.), a w Black Friday – "tylko" 8,9 mld.
Bądźmy czujni podczas szału zakupowego w Black Friday i Cyber Monday
Podczas Black Friday i Cyber Monday pojawiają się promocje na różne artykuły przemysłowe: sprzęty RTV i AGD, ubrania, obuwie, dodatki, biżuterię, kosmetyki, książki, gry, meble, zabawki, sprzęt sportowy, zabawki, artykuły biurowe, sprzęt gospodarstwa domowego, tekstylia, dodatki do domu, narzędzia czy nawet części samochodowe. Czasem możemy też trafić na rabaty na bilety czy różne usługi, np. w salonach fryzjerskich.
Musimy jednak pamiętać o kilku kwestiach, żeby nie dokonać nieopłacalnej transakcji czy wręcz nie zostać oszukanym. Porównujmy ceny pomiędzy różnymi sklepami, zwracajmy uwagę na to, czy produkty nie są uszkodzone i dokładnie sprawdzajmy ceny.
Wciąż bowiem zdarzają się nieuczciwi sprzedawcy, którzy podnoszą ceny tuż przed Black Friday/Cyber Monday, po to, by później obniżyć je do tych pierwotnych. Na stronach internetowych i na metkach w stacjonarnych sklepach nie brakuje przekreślanych cen, które wcześniej były jednak sztucznie znacznie zawyżone.
Oceniajmy więc, czy coś jest warte zakupu nie na podstawie przekreślonej ceny czy deklarowanych obniżek i krzyczących do nas haseł typu "rabaty do 90 proc.", ale na podstawie aktualnej ceny.
Jeśli metka staje się nieczytelna i nie jesteśmy pewni, jaka jest obecna cena, zapytajmy o to sprzedawcę jeszcze przed wrzuceniem produktu do koszyka. Rozwiewajmy w ten sposób także wątpliwości dotyczące naliczania różnego rodzaju promocji, ponieważ te także potrafią być niejasne.
W przypadku sklepów online warto skorzystać z porównywarek cenowych (np. Ceneo, Skąpiec czy Historia Ceny) oraz sprawdzić historię cen danych produktów. Upewnijmy się także, czy strony internetowe, przez które chcemy coś kupić, są zweryfikowane i nie podszywają się w celu wykradania danych osobowych oraz tych do kont bankowych.