Dwie osoby zostały ranne w strzelaninie w Straszynie w gminie Pruszcz Gdański. Do zdarzenia doszło podczas zatrzymania podejrzanego przez Centralne Biuro Śledcze Policji. Napastnik nie żyje.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jak przekazało Radio Gdańsk, we wtorek o godz. 6:00 policjanci weszli do jednego z domów w Straszynie w gminie Pruszcz Gdański. Mieli zatrzymać mężczyznę podejrzewanego o posiadanie oraz handel bronią i amunicją. Z kolei według ustaleń RMF FM w trakcie policyjnej akcji w domu przebywało dwóch mężczyzn i kobieta.
Strzelanina pod Gdańskiem, napastnik nie żyje
Pierwsze doniesienia mówiły o tym, że po wejściu uzbrojonych funkcjonariuszy do domu mężczyzna chwycił za broń i zaczął strzelać w kierunku policjantów. Ci w obronie własnej również odpowiedzieli strzałami. "Gdy policjanci wchodzili z jednym z mężczyzn do pomieszczenia, chwycił on za leżącą tam broń" – relacjonuje RMF FM.
W strzelaninie dwie osoby zostały ranne – policjant i napastnik, który przez funkcjonariusza miał zostać dwukrotnie postrzelony w klatkę piersiową. Obaj mężczyźni zostali przewiezieni do szpitala. Na miejscu są obecni prokuratorzy z Gdańska i Pruszcza Gdańskiego, kryminalni, policyjni technicy i Biuro Spraw Wewnętrznych Policji.
Centralne Biuro Śledcze Policji poinformowało, że mężczyzna, który miał zostać zatrzymany, zaczął strzelać do policjantów broni automatycznej. "Funkcjonariusz CBŚP, odpierając atak, ranił napastnika. Niestety, pomimo natychmiastowego udzielenia pomocy, nie udało się uratować mężczyzny" – przekazano w komunikacie.
Jak dodano, jeden z policjantów, który został postrzelony w rękę, przebywa obecnie w szpitalu. CBŚP poinformowało także, że do zakończenia czynności przez Wydział Kontroli CBŚP, Biuro Spraw Wewnętrznych Policji i prokuraturę nie będą udzielane żadne informacje w tej sprawie.