Polski internet od wtorku podbija filmik, na którym ksiądz podczas mszy świętej instruuje wiernych, jak należy przyjąć go podczas wizyty duszpasterskiej. Duchowny prosi nie tylko o podwózkę, ale także oczekuje czarnej herbaty, babki drożdżowej i... "zimnej płyty". Wiadomo, w którym kościele wygłoszono "kolędowy rider".
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W trakcie mszy duchowny przedstawił zgromadzonym wiernym wytyczne, jak należy ugościć go na kolędzie
– Jeżeli chodzi o posiłki, to z chęcią zjem, ale nie w każdym domu. Nie jestem w stanie w każdym domu coś zjeść ani w co drugim, ale mniej więcej w połowie i na końcu coś zjem – mówi ksiądz
Nagranie pochodzi z kościoła Podwyższenia Krzyża Świętego we wsi Przegędza w powiecie rybnickim na Śląsku
Jedni ze zdumienia przecierają oczy (i uszy) po tym, co zobaczyli i usłyszeli na nagraniu, które od wtorku podbija polski internet. Inni twierdzą, że ksiądz jest "konkretnym facetem".
W trakcie mszy duchowny przedstawił bowiem zgromadzonym wiernym wytyczne, jak należy ugościć go na kolędzie. Krążący w sieci filmik to prawdopodobnie fragment transmisji online mszy świętej.
Kolędowy rider z kościelnej mównicy
Na nagraniu ksiądz najpierw prosi parafian, żeby – jeśli mogą – przyjechali po niego i ministrantów 10 minut przed rozpoczęciem kolędy. Dodaje, że po wizycie mile widziane będzie odwiezienie go na plebanię. – Gdyby to był jakiś problem albo tu gdzieś blisko, to oczywiście wtedy nie trzeba przyjeżdżać – stwierdził.
To jednak nie wszystko, bo w "kolędowym riderze" znalazły się także instrukcje dotyczące wyżywienia.
– Jeżeli chodzi o picie, to piję tylko zwykłą czarną herbatę, bez żadnych dodatków, jeszcze taką słabszą. To jedyne, co piję – oznajmił.
Duchowny wspomniał też o "zimnej płycie" w porze kolacji. – Zjem, co tam mogę, wybiorę sobie pojedyncze jakieś rzeczy. Pieczywo białe bez dodatków. Jeśli chodzi o ciasta, to najlepiej babka lub drożdżowe, jakieś lekkostrawne – wymienił.
Na koniec dodał: – Myślę, że tyle na dzisiaj. Jak przejdę kilka tych tras, to już może też coś więcej będę wiedział na ten temat.
Wiadomo, z którego kościoła pochodzi nagranie
Jak donosi lokalny portal rybnik.com.pl, filmik z księdzem w roli głównej pochodzi z kościoła Podwyższenia Krzyża Świętego we wsi Przegędza w powiecie rybnickim na Śląsku. Nagranie jest nowe, ponieważ - jak wynika z ogłoszeń parafialnych z ostatniej niedzieli - kolęda rozpoczęła się tam wraz z początkiem adwentu, już 28 listopada.
Mieszkańcy Rybnika z łatwością rozpoznali też kapłana – to ks. Kazimierz Cichoń, administrator wspomnianej parafii, który wcześniej był wikariuszem w Rybniku.
Komentarzy pod filmem też nie brakuje. "Przynajmniej wszystko wiadomo"; "Wymagania jak Depeche Mode, żeby przyjechać do Polski"; "Konkretny gość"; "Szczerze oprócz tej podwózki to do reszty ma rację. A to dlatego, że ludziom czasami odbija. Szykują się na księdza jak na wesele, a ten jeden chłop ma to wszystko u wszystkich zjeść" – czytamy.
Portal rybnik.com.pl zadzwonił do duchownego z prośbą o komentarz. Po dłuższej pauzie ksiądz Kazimierz Cichoń stwierdził, że nie chce komentować sprawy. – Nie mam nic do dodania – powiedział dziennikarzom.
– Jeżeli chodzi o posiłki, to z chęcią zjem, ale nie w każdym domu. Nie jestem w stanie w każdym domu coś zjeść ani w co drugim, ale mniej więcej w połowie i na końcu coś zjem. Natomiast ja jestem na diecie i niewiele mogę.
Wytyczne księdza, jak należy przyjąć go na kolędzie