Metallica poinformowała w ostatnich dniach, że wydaje nowy album "72 Seasons" i zapowiedziała nową trasę koncertową. Muzycy pojawią się też w Polsce. Jednak ceny biletów na widowisko zwalają z nóg, nie mówiąc o pakietach na show, które będzie trwać aż dwa dni.
"Tak, dobrze przeczytaliście… zakończyliśmy nagrywanie w HQ, a nasz 12. studyjny album jest w drodze! Minęło sześć lat od Hardwired…To Self Destruct, więc uważamy, że nadszedł czas na nową płytę. Z 12 utworami trwającymi łącznie ponad 77 minut, "72 Seasons" trafi do wszystkich miejsc, w których można słuchać muzyki w piątek, 14 kwietnia 2023 r." – podano na stronie Metalliki w poniedziałek.
Za produkcję krążka odpowiedzialny jest Greg Fidelman, a za reżyserię David Turner. Zespół tłumaczy też, czy tytuł ich nowego albumu ma jakieś specjalne znaczenie.
"72 pory roku. Pierwsze 18 lat naszego życia, które kształtują nasze prawdziwe lub fałszywe ja. Koncepcja, o której 'kim jesteśmy' powiedzieli nam nasi rodzice. Możliwe zaszufladkowanie wokół tego, jaką jesteśmy osobowością. Myślę, że najbardziej interesującą częścią tego jest ciągłe badanie tych podstawowych przekonań i ich wpływu na nasze postrzeganie dzisiejszego świata. Wiele z naszych dorosłych doświadczeń to rekonstrukcja lub reakcja na te doświadczenia z dzieciństwa" – czytamy na stronie Metalliki.
Zespół ogłosił także, że rusza w kolejną trasę koncertową. Dwa z koncertów Metalliki zaplanowane są w Polsce: 05.07.2024 i 07.07.2024 na PGE Narodowym w Warszawie.
W środę rozpoczęła się przedsprzedaż podwójnych wejściówek na polskie koncerty Metalliki. Oferta skierowana jest na razie jedynie do klientów banku Citi Handlowy, ale dzięki temu wiadomo, ile będą one kosztować, kiedy trafią do sprzedaży dla wszystkich.
Ceny wyglądają następująco:
Regularna sprzedaż biletów rusza 2 grudnia. Poza tym można zakupić właśnie także specjalne pakiety, które dają m.in. możliwość wejścia za kulisy na spotkanie z dwoma członkami zespołu czy pamiątkowe zdjęcie od zawodowego fotografa. Cena tych pakietów to nawet 15 tys. złotych.