Zwolennicy Telewizji Trwam zapowiadają kolejne akcje w obronie stacji.
Zwolennicy Telewizji Trwam zapowiadają kolejne akcje w obronie stacji. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Reklama.
Ojciec Tadeusz Rydzyk zapowiedział start w ogłoszonym krótko przed świętami konkursie na miejsce na pierwszym multipleksie telewizji cyfrowej. Jednym z czterech kanałów, które mają się tam znaleźć będzie stacja o tematyce społeczno-religijnej i to właśnie tutaj Rydzyk widzi miejsce dla swojej Telewizji Trwam. Jednak od kilku dni głośno mówi, że konkurs został już ustawiony i koncesję ma dostać konkurencja. Szef KRRiT Jan Dworak nie komentuje tych zarzutów i mówi dziennikowi, że nie mają one żadnych podstaw.
"Rzeczpospolita"

Jak dowiedziała się „Rz", także w środowisku kościelnym od jakiegoś czasu pojawiają się nieoficjalne informacje, iż części hierarchów, nieprzychylnych toruńskiej rozgłośni, zależy na tym, by głównym katolickim głosem w Polsce nie był ten prezentowany przez o. Rydzyka. Centralną postacią w konkurencyjnym projekcie miałby być ksiądz Sowa. CZYTAJ WIĘCEJ


Dlatego też środowiska skupione wokół TV Trwam zapowiedziały już kolejne akcje w obronie stacji ojca Rydzyka. Posłowie z parlamentarnego zespołu ds. walki z ateizacją Polski chcą wyjaśnień, dlaczego w konkursie wymaga się, by stacja promowała wartości ekumeniczne. Ich zdaniem to jeden z dowodów na to, że władza robi wszystko, by nie przyznać miejsca na multipleksie stacji ojca Rydzyka.
Zobacz też: Rydzyk nie zawiódł! – Tomasz Lis o ostatnich wypowiedziach Ojca Dyrektora
Ojciec Tadeusz Rydzyk ostro krytykuje Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, która zdecyduje, komu przyznać miejsce na multipleksie telewizji cyfrowej. Zdaniem redemptorysty urzędnicy roszczą sobie prawo do ustalania doktryny nauczania mediów katolickich, wymagając od stacji promowania ekumenizmu. "To wygląda jak aspirowanie pana przewodniczącego Dworaka do ustalania, jak wygląda nauczanie Kościoła" – mówił kilka dni temu Rydzyk.
źródło: "Rzeczpospolita"