
Na całym świecie szacuje się, że sprzedała około 200 milionów płyt, uchodzi za jedną z najważniejszych ikon społeczności LGBTQ+, a w przyszłym roku będzie obchodziła 60 lat swojej pracy artystycznej. Cher, która w tym roku skończyła 76 lat nieustannie bryluje w amerykańskim show-biznesie i nawet na moment nie zamierza zwalniać.
Cher o swoim życiu prywatnym. Starsi faceci jej nie chcą
Doświadczenie zawodowe i kariera, jaką osiągnęła, pozwoliły jej znaleźć się w miejscu, w którym może pozwolić sobie na nie przejmowanie się zdaniami opinii publicznej. Mimo że wokalistka nieustannie zaskakuje, media zszokowały wieści o jej najnowszej relacji z młodszym o cztery dekady Aleksandrem Edwardsem.
Wszystko jednak wskazuje na to, że nic nie stanie na przeszkodzie uczuciu dwojga zakochanych. Niedawno wokalistka była gościnią w programie Kelly Clarkson. W trakcie rozmowy koleżanki po fachu wróciły pamięcią do starych czasów i pierwszych osiągnięć Cher. Rzecz jasna tematem numer jeden było pojawienie się w życiu artystki nowego mężczyzny.
W pełni świadoma bogini popu przyznała, że "na papierze" to zdaje się niedorzeczne, związek z mężczyzną, który mógłby być jej wnukiem. Jednak w życiu codziennym absolutnie nie żałuje swojej decyzji.
Cher
Artystka nie szczędziła komplementów swojemu ukochanemu. Tym samym zdradziła, że nieustannie wszyscy dziwią się czemu nie szuka partnerów w swoim wieku. Jednak to nie do końca jest jej decyzja. Cher przyznała, że była z mężczyznami w swoim wieku i "po prostu jej nie lubili z jakiegoś powodu". W tym temacie artystka ma dość mocno ugruntowane poglądy i nie zamierza się przejmować tym, co myślą inni. Chce po prostu być szczęśliwa.
"Jeśli nie randkowałabym z młodszymi mężczyznami, to nie randkowałabym wcale. Starsi faceci na mnie nie lecą. Młodsi nie mają z tym problemu, że jesteś zabawna, ekscentryczna, uparta, masz ochotę na głupoty czy masz silny charakter. Dla nikogo nie zrezygnowałabym z mojej osobowości" - podsumowała.
Zobacz także