Jeszcze w poniedziałek informowaliśmy o doniesieniach na temat 30 mln premii dla polskich piłkarzy od premiera Morawieckiego. Dzisiaj (6 grudnia) w mediach społecznościowych dziennikarz Krzysztof Berenda poinformował, iż żadnej nagrody nie będzie. Premier ponownie zabrał głos w sprawie nagrody, mówiąc, że "jakaś premia naszym piłkarzom się należy".
Reklama.
Reklama.
6 grudnia we wtorek dziennikarz RMF FM poinformował, że nie będzie nagrody dla polskich piłkarzy od Mateusza Morawieckiego w wysokości 30 mln
Premier wypowiedział się w tej sprawie
Morawiecki uważa, że jakaś nagroda należy się reprezentacji
Premier Mateusz Morawiecki zabrał dzisiaj głos w rozmowie z wPolsce.pl w związku z nagrodą za wyjście z grupy mistrzostw świata w Katarze. Uważa, że jakaś nagroda należy się polskim piłkarzom.
Morawiecki: w ogóle grali naprawdę nieźle
– Uważam, że jakaś premia się należy naszym piłkarzom, ponieważ wyszli rzeczywiście z grupy. W ogóle przecież grali naprawdę nieźle. Też dostali swoje środki z FIFA, nie wiem dokładnie ile, ale myślę, że to jest też koło 20 czy nawet więcej milionów złotych za samo wyjście z grupy – powiedział Morawiecki w rozmowie z wPolsce.pl.
– Ten sukces wart jest każdychpieniędzy – podkreślił premier.
– Mam nadzieję, że jeszcze w tym tygodniu uda się spotkać z trenerem Michniewiczem, z panem prezesem Kuleszą, ze środowiskiem tak, żebyśmy mogli popatrzeć w przyszłość – mówił szef rządu.
Głos w tej sprawie zabrał dziennikarz Szymon Jadczak, współautor tekstu o wysokiej nagrodzie dla polskich piłkarzy.
"Trzymajcie mnie. Morawiecki chce jednak płacić publiczne pieniądze piłkarzom!" – pisze na swoim profilu na Twitterze.
Informacje w sprawie premii dla reprezentacji przekazał we wtorkowy poranek Krzysztof Berenda. Dziennikarz RMF FM poinformował o tym w swoich mediach społecznościowych.
We wtorek 6 grudnia miało odbyć się również spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z kapitanem reprezentacji Polski Robertem Lewandowskim, na którym miały być omówione kwestie obiecanej premii 30 mln. Jak napisał na swoim Twitterze Krzysztof Berenda, okazało się, że do rozmowy jednaknie odbędzie się.