Wypadek miał miejsce na 113 km autostrady A4 w kierunku Legnicy. Na miejscu od razu pojawiła się straż pożarna.
Jak poinformowała "Fakt" rzeczniczka prasowa policji w Jaworze Ewa Kluczyńska do zdarzenia doszło ok. godziny 2 rano. 57-letni kierowca busa renault "z nieustalonych przyczyn wjechał w radiowóz, który zabezpieczał zepsutą cysternę. Pojazd w którym znajdowali się policjanci stał na odpowiednim pasie, a jego obecność była odpowiednio oznaczona, włączoną sygnalizacją świetlną.
Policjanci trafili do szpitala
- W wyniku uderzenia radiowóz został wepchnięty w tył cysterny. W samochodzie znajdowało się dwóch policjantów. Funkcjonariusz siedzący na miejscu pasażera zdołał samodzielnie opuścić pojazd, natomiast kierowca został zakleszczony, konieczne było użycie przez strażaków specjalistycznego sprzętu, by go wydobyć - mówi Kluczyńska "Faktowi".
Funkcjonariuszy przetransportowano do szpitala. Jeden z policjantów został już wypisany, natomiast drugi jest hospitalizowany.
Jak podaje rzeczniczka, autostrada była zablokowana do godziny 6.30.
Wiadomo również, że mężczyzna, który spowodował wypadek nie był pod wpływem alkoholu.
Zobacz także