Julia Wieniawa skarży się na popularność. Mówi, że czuje się jak małpka w ZOO
Kamil Frątczak
09 grudnia 2022, 12:00·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 09 grudnia 2022, 12:00
Dla wielu jest artystką, wokalistką, aktorką, dla innych z kolei po prostu celebrytką. Nie zmienia to faktu, że popularność bywa dla Julii Wieniawy uciążliwa. W najnowszym wywiadzie przyznała, że w Polsce nie może odpocząć, bo gdziekolwiek nie wyjedzie zawsze jest rozpoznawana. "Jestem zazwyczaj małpką w ZOO" – zdradziła w jednym z wywiadów.
Reklama.
Reklama.
Julia Wieniawa jest dziś jedną z największych gwiazd młodego pokolenia. Oprócz swojej aktorskiej działalności, obecnie, angażuje się też w muzykę
Mimo tego niedawno Tomasz Schuchardt dobitnie wypowiedział się, że jego zdaniem nie jest aktorką, tylko celebrytką
Nie zmienia to faktu, że popularność Wieniawy wystrzeliła niczym rakieta. Jest coraz częściej zapraszana do nowych projektów, a na brak pracy nie może narzekać
W jednym z ostatnich wywiadów zdradziła, że w Polsce nie potrafi odpocząć, bo gdziekolwiek by nie wyjechała, zawsze będzie kojarzona
Julia Wieniawadzięki swojej rozpoznawalności w polskim show-biznesie zaistniała już na wielu płaszczyznach. Oprócz tego, że wystąpiła w wielu filmach i serialach, coraz mocniej stawia na muzykę i koncertuje, wypuściła swoją linię kosmetyków, a także markę odzieżową.
Jednak dla niektórych kolegów z branży pozostaje jedynie celebrytką. Niedawno aktor Tomasz Schuchardt, który ponownie wrócił do łask dzięki udziałowi w produkcji "Wielka Woda" czy "Skazana", nawiązał do kariery Wieniawy.
– Julia nie jest aktorką. Jest celebrytką. Przez to, że ma mocno rozbudowane media społecznościowe, to jest chętnie zapraszana do produkcji filmowych – przyznał aktor.
Julia Wieniawa skarży się na popularność. Czuje się jak małpka w ZOO
Nadmiar pracy spowodował, że gwiazda obecnie angażuje się głównie w projekty, które są dla niej opłacalne, a także zagwarantują jej rozwój. Sama Wieniawa twierdzi, że na tym etapie nie zamierza już nikomu nic udowadniać, ponieważ wielokrotnie w trakcie swojej kariery zaprezentowała umiejętności w znaczącej ilości. W najnowszym wywiadzie dla Pudelka odniosła się także do fali krytyki, która jej dotyka.
"Bardzo lubię konstruktywną krytykę. Szczególnie lubię, kiedy ktoś przyjdzie na mój koncert czy sztukę i wtedy się wypowie. Jeżeli ktoś ma do mnie jakiś problem, to jego problem. Staram się być jak najlepszą wersją siebie i nie wszystkim muszę pasować. (...) Krytyka ludzi, którzy w ogóle dla mnie nic nie znaczą, nie boli mnie aż tak bardzo. (...) Tak wiele już w życiu projektów zrobiłam i tak wiele już udowodniłam, że trochę zeszła mi już ta presja. Nie potrzebuję tego, swoje już zrobiłam" – zdradziła.
Gwiazda otworzyła się również na temat popularności. Ostatnie wakacje spędziła na Mauritiusie. Zdradziła, że przeznaczyła na odpoczynek zdecydowanie większą kwotę. To była cena za anonimowość. W Polsce jej popularność nie pozwala jej wyjechać na spokojny urlop.
"W Polsce nie mam za bardzo jak pojechać do SPA i odpocząć, bo jestem zazwyczaj małpką w ZOO. Bardzo lubię odpoczywać w polskich warunkach, zazwyczaj to jakaś chatka gdzieś w górach czy na Mazurach. Miejsca takie jak SPA nie są dla mnie za dobre. Wszyscy zawsze gdzieś mnie tam kojarzą"– żaliła się Wieniawa.