Reklama.
Gromy sypią się na lokalne pismo z Connecticut, które opublikowało reklamę targów broni obok artykułu o powrocie dzieci do szkoły, w której doszło do tragicznej w skutkach strzelaniny. Wydawca przeprasza, tłumacząc się przeoczeniem i zapewnia, że coś takiego więcej się nie powtórzy.
Nasza gazeta nie powinna zamieszczać reklam broni – nawet reklamy targów broni antycznej i kolekcjonerskiej – obok artykułu o Sandy Hook. To brak wrażliwości i to nie powinno się wydarzyć. To było przeoczenie, za które przepraszamy. Podjęliśmy kroki, które mają dać nam pewność, że to się więcej nie powtórzy. CZYTAJ WIĘCEJ