Agnieszka Wosińska przez lata wcielała się w postać zakonnicy w "Klanie". Serialowa Dorota Lubicz cieszyła się niemałą sympatią wśród widzów. Od tamtej pory minęło już ponad 10 lat. Jak dziś wygląda gwiazda kultowej produkcji TVP?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Agnieszkę Wosińską widzowie Telewizji Polskiej doskonale znają z roli Doroty Lubicz w serialu "Klan"
Aktorka rozstała się z produkcją w 2011 roku. Czy obecnie nadal obraca się w branży aktorskiej?
Oto jak dziś wygląda serialowa siostra Dorota
"Klan" od ponad 25 lat jest emitowany na antenie TVP. Powstało ponad 4 tys. odcinków tej produkcji. Od samego początku występowała w niej Agnieszka Wosińska, która była jedną z córek Marii i Władysława Lubiczów. Swoje życie postanowiła związać z habitem. Została zakonnicą i w tej roli zapadła najbardziej w pamięci widzów.
Początki Wosińskiej jako aktorki
Jej przygoda z aktorstwem zaczęła się już wcześniej. W latach 90. skończyła Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie. Została w stolicy i tam rozwijała swoją karierę. Najpierw zaczęła współpracę z Teatrem Dramatycznym.
Na dużym ekranie zadebiutowała w filmie Magdaleny i Piotra Łazarkiewiczów "Odjazd". Po latach przyznała, że wybrała ten kierunek nie bez powodu. Dzięki aktorstwu chciała przełamać swoją nieśmiałość i brak pewności siebie.
– Intuicyjnie szukałam czegoś, co pomoże mi tę nieśmiałość przezwyciężyć. Szukałam sposobu na wyrażanie siebie, ponieważ zawsze miałam z tym trudność w życiu prywatnym. Chciałam się tego nauczyć, wyjść z cienia. Znalazłam aktorstwo. To był mój wentyl, mój ratunek – mówiła w jednym z wywiadów.
Wosińska zakonnicą w "Klanie"
Los chciał, że w "Klanie" i tak grała bardzo cichutką, rozważną i mocno powściągliwą rolę siostry Doroty. Jej bohaterkę charakteryzowało to, że była opoką rodziny Lubiczów. Łagodziła konflikty i była pełna empatii i cierpliwości, czym zaskarbiła sobie serca widzów.
W 2011 roku Wosińska zdecydowała się odejść z serialu. Postać zakonnicy jednak mocno zaszufladkowała aktorkę. Potem przyznała, że popełniła błąd i powinna odejść z serialu dużo wcześniej.
Scenarzyści "Klanu" uśmiercili jej bohaterkę. Najpierw wysłali ją do Afryki na misję. Z duchowej wyprawy nie wróciła jednak żywa. Zaprzyjaźniony z Lubiczami prywatny detektyw przekazał, że zakonnica została najprawdopodobniej zamordowana w jednej z afrykańskich wiosek, w której doszło do walk plemiennych.
Jej kariera po serialu TVP. Jak po latach wygląda słynna zakonnica z "Klanu"?
Po pożegnaniu się z planem "Klanu" jednak nie spoczęła na laurach. Dalej prężnie działała jako aktorka. Wosińską bez habitu mogliśmy zobaczyć w serialach, takich jak: "O mnie się nie martw", "Diagnoza", "Belfer" czy "rodzinka.pl".
Zagrała też w kilku filmach: "Moje córki krowy", "Hardkor Disko" czy "Zabawa, zabawa". Nadal spełnia się też jako aktorka teatralna. Ostatnio promowała nową sztukę ze swoim udziałem pt. "Na zdrowie".
Prywatnie Wosińska była żoną Pawła Rozwadowskiego. Doczekali się syna Mateusza, który przyszedł na świat w 2007 roku. Jednak w ich rodzinie dwa lata temu doszło do tragedii. U męża aktorki zdiagnozowano nowotwór. Muzyk ostatecznie przegrał walkę z chorobą.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.