Nadchodzi cyklon Franziska. Zmiany w pogodzie będą gwałtowne
O nadchodzących gwałtownych zmianach w pogodzie informowaliśmy już w naTemat. W ich centrum znalazł się cyklon Franziska. Niebawem po leżącym śniegu może nie pozostać nawet ślad.
Reklama.
O nadchodzących gwałtownych zmianach w pogodzie informowaliśmy już w naTemat. W ich centrum znalazł się cyklon Franziska. Niebawem po leżącym śniegu może nie pozostać nawet ślad.
Zgodnie z zapowiedziami poniedziałek jest jeszcze mroźny, a nawet bardzo mroźny. Na przykład w Legnicy czy Jeleniej Górze mamy tylko -1 stopień. I to jest pierwszy znak nadchodzących gwałtownych zmian w pogodzie. Bo na przeciwległych krańcach Polski króluje pogoda charakterystyczna raczej dla syberyjskiej Rosji. W Zamościu przed południem w poniedziałek było -15 stopni. Gdzieś na środku tych ekstremalnych wartości znajduje się Warszawa z -9 stopniami na minusie.
Obecnie na wschodzie, południowym wschodzie i właśnie w centrum możemy zaobserwować dobrą pogodę i tak będzie już do końca dnia. Co innego na zachodzie kraju. Tam wkracza już deszczowy, cieplejszy front z chmurami i deszczem. Ten, choć niezbyt silny, miejscami może wywołać gołoledź. Bardzo uważnym trzeba być na drogach i chodnikach.
Jeszcze w poniedziałek może być nawet 1-3 stopnie na plusie. W centrum będzie się stopniowo ocieplać, nawet do 0 stopni. Na wschodzie wciąż będzie mroźnie, do minus 6 stopni Celsjusza.
Już w nocy cieplejszy front przejdzie przez całą Polskę. Oznaczać to może duże zachmurzenie, a nawet opady deszczu. W związku z tym możliwe będą oblodzenia. Na wschodzie padać może mokry śnieg lub śnieg z deszczem.
We wtorek rano (20 grudnia) termometry pokażą od minus 5 do minus 1 stopnia na wschodzie. Na południowo-wschodnich krańcach Polski może być nawet 2-3 stopnie na plusie. Podobna temperatura może panować na wybrzeżu. Jak już informowaliśmy w naTemat, święta Bożego Narodzenia mogą jednak być bez śnieżnej pokrywy. Wcześniejsze prognozy wskazywały na to, że nawet jeśli nie będzie padać śnieg w tym okresie, to na skutek mrozu powinien się utrzymać. Teraz jednak wszystko wskazuje na to, że nastąpi odwilż, o czym pisaliśmy już w poprzednich tekstach.
Początek tygodnia będzie jeszcze lodowaty. Jednak potem przyjdzie nagła zmiana i szybkie ocieplenie. Na to wskazuje autorska prognoza pogody na 16 dni synoptyka TVN Meteo Tomasza Wasilewskiego. Trudno uwierzyć, ale już w połowie tygodnia ma być 6 stopni Celsjusza. Jednak to jeszcze nic. Bo w Wigilię na południu Polski ma być aż 10 stopni powyżej zera.
Następnie już po świętach znów będzie chłodniej. Tylko na zachodzie będzie w miarę ciepło. Jak podaje w autorskiej prognozie pogody Tomasz Wasilewski, w pozostałych częściach Polski możemy spodziewać się mroźnej pogody. Najchłodniej ma być na wschodzie, nawet do minus czterech stopni.
O innych, niezbyt obiecujących prognozach na święta pisaliśmy też w innym tekście, na podstawie prognozy IMGW na święta Bożego Narodzenia. Ci, którzy liczyli na białe i mroźne dni świąteczne, mogą poczuć się rozczarowani, ale zadowoleni będą zapewne kierowcy. W nadchodzącym tygodniu czeka nas znaczące ocieplenie, a co za tym idzie, także i odwilż. Wszystko dzięki rozległemu i silnemu wyżowi Kaspar, który rozciąga się nad Europą – pisała w naTemat Agnieszka Miastowska.