Jak myć samochód podczas mrozu? To kluczowe dla jego karoserii
redakcja naTemat
19 grudnia 2022, 12:53·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 19 grudnia 2022, 12:53
Wielu kierowcom wydaje się, że kiedy przyjdzie mróz, to nawet jeśli ich samochód pokrywa gruba warstwa brudu, nie chcą go myć, bojąc się o uszkodzenie zamków lub uszczelek. Owszem, jest to słuszna obawa, ale sól, błoto i piach, którymi oblepiona jest karoseria, są równie szkodliwe. Jak myć samochód na mrozie? Podpowiadamy.
Reklama.
Reklama.
Zimą o wiele łatwiej jest o zabrudzenie auta – owszem, błoto, śnieg, rozpuszczona przez sól breja czy piach z piaskarek oblepiają karoserię naszych pojazdów tworząc niejako skorupę. Dlatego wielu kierowców rezygnuje z regularnych wizyt na myjni twierdząc, że "przecież i tak zaraz się samochód pobrudzi".
Ale zapominają, że warstwa brudu, który nagromadził się na pojeździe, nie stanowi jego ochrony. Wręcz przeciwnie. Piasek powoduje zarysowania, zwłaszcza podczas odśnieżania. Błoto oraz sól powodują korozję karoserii oraz felg auta. Nie mówiąc już o tym, że łatwiej odśnieża się czysty samochód, niż brudny.
Dlatego ważne jest, żeby równie często co latem, a może i częściej, myć samochód zimą. Problem pojawia się jednak, gdy w grę wchodzi mróz. Co wtedy? Czy można myć samochód na mrozie?
I tutaj też są przeciwnicy tego rozwiązania, ponieważ boją się, że woda uszkodzi (rozsadzi) uszczelki lub zamki. Oczywiście jest to uzasadniona obawa, ale można przecież umyć samochód na mrozie nie narażając go na uszkodzenia. Trzeba zwrócić uwagę na kilka szczegółów.
Myjnia automatyczna
Najlepszym wyborem, jeśli chcemy umyć nasz samochód podczas mrozu, jest myjnia automatyczna. Oczywiście nie będzie ona zapewne działać przy kilkunastostopniowych mrozach, ale jak jest kilka kresek poniżej zera, to nie powinno być z nią żadnych problemów.
Szczotki i dysze ciśnieniowe z łatwością usuną zabrudzenie, a woda z szamponem nie zamarznie na karoserii, bo wewnątrz myjni utrzymywana jest minimum zerowa temperatura. Ponadto całe auto po skończonym myciu zostaje wysuszone.
W zależności od dostępnego programu możemy wybrać także mycie felg, podwozia, woskowanie, płukanie wodą zmineralizowaną. Wszystko to pływa na konserwację i pielęgnację karoserii naszego samochodu.
Warto jednak wybrać sprawdzone miejsce, gdzie wiemy, że regularnie są wymieniane szczotki, ponieważ uszkodzone mogą zarysować karoserię naszego auta.
Aby zadbać o uszczelki, warto zabrać ze sobą smar silikonowy oraz bawełnianą szmatkę lub mikrofibrę. Przed umyciem auta należy przetrzeć wszystkie uszczelki, a następnie zabezpieczyć je smarem. To spowoduje, że woda, która dostanie się we wnęki samochodu, nie spowoduje uszkodzeń. Koszt takiego silikonu to kilkanaście złotych.
Wosk i odpowiednia pora
Woskowanie samochodu możemy załatwić wraz z procesem mycia w myjni automatycznej, ale równie dobrze, jeśli nasz pojazd jest garażowany, sami możemy nałożyć jego dodatkową warstwę przy użyciu szlifierki z odpowiednią nasadką do polerowania. Oczywiście nie polecamy tego rozwiązania zwłaszcza w garażach współdzielonych z innymi mieszkańcami. Taki zabieg lepiej wykonać w specjalistycznym salonie detailingu.
Jedynym miejscem, którego nie ruszamy podczas mrozów jest komora silnika. Jej nie myjemy pod żadnym pozorem, bo zamarznięte resztki wody mogą doprowadzić do uszkodzeń lub pęknięć przewodów elektrycznych.
Przy myciu samochodu podczas mrozu warto także zaplanować odpowiedni czas na mycie zwłaszcza, jeśli nasz pojazd garażuje pod chmurką. Najlepiej zrobić to przed dłuższą podróżą, ponieważ ciepło wytwarzane przez silnik do ogrzania wnętrza samochodu dostaje się do uszczelek, co pozwala wodzie stamtąd wyparować. Jeśli zaś zostawimy po myciu auto na mrozie i nie nasmarujemy / wytrzemy uszczelek, to rano możemy mieć niemiłą niespodziankę.