nt_logo

Rosja reaguje na rozszerzanie NATO. "Konieczne są działania odwetowe"

Katarzyna Nowak

21 grudnia 2022, 14:38 · 3 minuty czytania
– Utworzymy nowe zgrupowanie wojsk na zachodzie Rosji – ogłosił szef rosyjskiego MON Siergiej Szojgu. Jak dodał, to odpowiedź Federacji Rosyjskiej na działania NATO i plan przystąpienia Finlandii i Szwecji do Sojuszu.


Rosja reaguje na rozszerzanie NATO. "Konieczne są działania odwetowe"

Katarzyna Nowak
21 grudnia 2022, 14:38 • 1 minuta czytania
– Utworzymy nowe zgrupowanie wojsk na zachodzie Rosji – ogłosił szef rosyjskiego MON Siergiej Szojgu. Jak dodał, to odpowiedź Federacji Rosyjskiej na działania NATO i plan przystąpienia Finlandii i Szwecji do Sojuszu.
Siergiej Szojgu podczas wystąpienia Screen - Youtube // SkyNews
  • Szojgu ogłosił, że Rosja podejmie "działania odwetowe" w związku z planami dot. rozszerzenia NATO
  • W tym celu ma zostać powołana nowa grupa wojskowa
  • Wystąpienie Szojgu i Putina zbiega się z symboliczną wizytą Wołodymyra Zełenskiego w Stanach Zjednoczonych

Władimir Putin oraz Siergiej Szojgu, szef rosyjskiego Ministerstwa Obrony Narodowej, w środę wystąpili razem na posiedzeniu resortu. – Musimy wyciągnąć wnioski i naprawić problemy, jakie nasza armia napotkała w Ukrainie – zaapelował Putin.

Jak relacjonuje Agencja Reutera, stwierdził też: "Nie mamy żadnych ograniczeń finansowych. Kraj i rząd zapewnią wszystko, o co poprosi armia". – Nadal będziemy wzmacniać naszą triadę nuklearną. To jest główna gwarancja zachowania naszej suwerenności i integralności terytorialnej – mówił Putin. Przekonywał, że "niemal cały potencjał NATO jest wykorzystywany przeciwko Rosji".

Rosja reaguje na rozszerzanie NATO

Wówczas Szojgu ogłosił powstanie w Rosji nowej grupy wojskowej. – Utworzymy nowe zgrupowanie wojsk na zachodzie Rosji – przekazał, dodając, że ma to związek "z planami Finlandii i Szwecji dotyczącymi przystąpienia do NATO". – Konieczne są działania odwetowe – dodał. – Zwiększymy liczebność naszej armii z 1 miliona do 1,5 miliona – zapowiedział także.

– Naszym priorytetem na 2023 rok jest kontynuowanie specjalnej operacji wojskowej [Rosja wciąż nie mówi otwarcie, że prowadzi wojnę – red.] do jej pełnego zakończenia – powiedział Szojgu.

Szef rosyjskiego resortu obrony powtarzał też propagandowe twierdzenia, że Rosja prowadzi działania wojskowe w Ukrainie "w celu ratowania ludności przed ludobójstwem i terrorem". – Ale jesteśmy zawsze gotowi do negocjacji pokojowych – mówił, nie precyzując jednak, jak te negocjacje miałyby wyglądać.

Po raz pierwszy zarówno Władimir Putin, jak i rosyjski minister obrony potwierdzili, że pojawiły się "pewne trudności" dotyczące ogłoszonej przez Kreml częściowej mobilizacji wojskowej. – Musimy korygować wszelkie niedociągnięcia – przekonywał Szojgu.

Wołodymyr Zełenski z wizytą w USA

W chwili, gdy Putin i Szojgu zorganizowali swoje wystąpienie, w drodze do USA jest prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, co najprawdopodobniej nie jest przypadkowe – zwraca uwagę Sky News. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow ogłosił kilka godzin wcześniej, że wystąpienie Putina i Szojgu będzie "bardzo ważne".

Wołodymyr Zełenski przyleci do Waszyngtonu około godziny 21 czasu polskiego i spotka się m.in. z Joe Bidenem, ma także wygłosić przemówienie w Kongresie USA. To wizyta o tyle symboliczna, że ukraiński prezydent po raz pierwszy od początku wojny w Ukrainie opuszcza kraj.

Biały Dom zapowiedział, że obaj przywódcy "odbędą pogłębioną, strategiczną dyskusję" m.in. na temat sankcji na Rosji, wsparcia dla Ukrainy, zdolności wojskowych i szkoleń, które USA i ich sojusznicy "wciąż będą zapewniać Ukrainie".

Media informowały wcześniej, że Zełenski przyjechał do Polski pociągiem. Dopiero na lotnisku w Jasionce pod Rzeszowem przesiadł się do samolotu. Jego lot w serwisie Flight Radar śledzą tysiące osób.