Pogoda na koniec roku może rozczarować. Nowa prognoza pokazuje, co czeka nas w święta
redakcja naTemat
23 grudnia 2022, 11:15·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 23 grudnia 2022, 11:15
Najnowsza prognoza od Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej gasi nadzieje na tegoroczne białe święta. Czeka nas ocieplenie aż do przyszłego roku. Możliwe są opady śniegu, jednak dopiero w połowie stycznia 2023 r.
Reklama.
Reklama.
W przeciągu ostatnich kilkunastu dni pogoda w Polsce nas nie rozpieszczała. Najpierw pojawiły się intensywne opady śniegu. Jeszcze niedawno musieliśmy mierzyć się z konsekwencjami jego roztapiania i tzw. bardzo niebezpieczną "szklanką" na drogach i chodnikach. Teraz z kolei możemy zaobserwować ocieplenie i znikający z ulic "biały puch".
Kiedy opady śniegu?
Według przewidywań nowej prognozy pogody od IMGW dodatnie temperatury mają utrzymać się w Polsce nie tylko przez święta, ale nawet do początku przyszłego roku. Niewielki mróz ma się pojawiać jedynie w nocy. W dzień natomiast czekają nas temperatury nieco powyżej zera.
Jak przekazuje IMGW, ochłodzenie pojawi się w drugim tygodniu stycznia 2023 roku. Mogą wystąpić wówczas opady śniegu lub śniegu z deszczem.
Prognoza pogody na tegoroczne święta
Jak informowaliśmy dwa dni temu, niestety, wszystko wskazuje na to, że tegoroczne święta nie będą białe.
"Wygląda na to, że intensywne opady śniegu – zwłaszcza na południu i wschodzie Polski – wyprzedziły Boże Narodzenie o około tydzień" – piszą eksperci z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Dodali, że "silna adwekcja z sektora zachodniego, która właśnie wkroczyła do kraju, może zupełnie (poza górami) pozbawić nas tej zimowej scenerii".
Ile stopni zobaczymy więc na termometrach? Wigilia i pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia mają być pochmurne, ale bardzo ciepłe.
W Boże Narodzenie spodziewany jest niezbyt mocny, przelotny deszcz, m.in. w środkowej i południowej Polsce. W pierwszy dzień świąt również będzie pochmurno, ale z rozpogodzeniami. Parasole przydadzą się w większości regionów kraju – deszcz nie spadnie tylko na południowym wschodzie.
26 grudnia będzie też nieco chłodniej, ale wciąż do 9 stopni Celsjusza na Dolnym Śląsku (tam nadal najcieplej), do 5 st. C w centrum. Najzimniej, ale nadal na plusie, będzie na Suwalszczyźnie i Pomorzu (ok. 2 st. C).
Opady śniegu w większości regionów kraju nie są zapowiadane, ale jest mały wyjątek – ci, którzy w święta Bożego Narodzenia chcieliby zaznać trochę zimowej aury, powinni spędzać je przy wschodniej granicy kraju lub w górach. Lekko poprószy m.in. w okolicach Zakopanego. Opady śniegu – ale z deszczem – mogą się też pojawić na Podlasiu.