Agnieszka Włodarczyk zdradziła, jak podchodzi do przedświątecznej bieganiny, która ma miejsce w wielu polskich domach. "Postanowiłam się nie spinać, że ma być perfekcyjnie. Nieumyte okna? Trudno, zaciągnę rolety" – czytamy w jej najnowszym poście w mediach społecznościowych.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Znana aktorka Agnieszka Włodarczyk podkreśliła, że "nie o to chodzi w świętach", aby wszystko było perfekcyjnie przygotowane
Ona w tym roku "wrzuciła na luz" i nie przejmuje się nieposprzątanym na błysk mieszkaniem czy przyrządzeniem wszystkich potraw
Przedświąteczny szał robienia zakupów, porządków i gotowania potraw trwa. Na szczęście coraz częściej pojawiają się głosy "nie dajcie się zwariować". Do grona osób, które odpuściły bieganinę przed świętami, dołączyła właśnie Agnieszka Włodarczyk.
Aktorka od ponad roku jest mamą Milana. Układa sobie szczęśliwe życie u boku partnera Roberta Karasia. Obecnie już tak często nie angażuje się w produkcje filmowe. Skupia się raczej na swojej aktywności w mediach społecznościowych.
Włodarczyk o przygotowaniach do świąt
Do najnowszej publikacji na swoim Instagramie załączyła zdjęcie, do którego zapozowała leżąc w łóżku ze wtulonym synkiem i partnerem. W opisie wyjawiła, dlaczego odpuściła w końcu gorączkowe przygotowania do świąt.
"U mnie tym razem zupełny luz. Postanowiłam się nie spinać, że ma być perfekcyjnie. Nieumyte okna? Trudno, zaciągnę rolety. I tak staram się trzymać w domu względny porządek. Niezrobione zakupy? Zrobię na ostatnią chwilę, grunt, że pierogi i uszka zamówione. To było i tak od zawsze moje ulubione danie wigilijne. No dobra zrobię jeszcze podgrzybki w mascarpone. Nie jem aż tyle i nie chcę. Nie lubię też dań, które leżą 3 dni, więc ugotuję coś na bieżąco drugiego dnia" – napisała.
Wspomniała, że jej nastawienie zmieniło się z wiekiem. Zwróciła się do swoich obserwatorów, aby też wyluzowali przed świętami.
"Z wiekiem zaczyna mnie męczyć ta pogoń za perfekcjonizmem, bo to stresujące i niepotrzebne. Nie o to chodzi w świętach. Bądźmy dla siebie wyrozumiali i dobrzy. Slow down and chill" – podsumowała.
Droga Agnieszki Włodarczyk do sławy
Przypomnijmy, że Agnieszka Włodarczyk zaczynała swoją karierę bardzo wcześnie. Jako 14-latka zabłysnęła swoim talentem w musicalu "Metro". Jeszcze większą popularność przyniósł jej występ w głośnym filmie "Sara". Odważne sceny, w których 17-latka występowała nago, wywołały wiele kontrowersji, ale też przyniosły jej rozgłos.
Potem mogliśmy ją oglądać w "13 posterunku", w którym wcieliła się w siostrę Cezarego. Ważnym etapem w jej życiu był też angaż do kultowego serialu "Plebania". Włodarczyk ma również "smykałkę" do muzyki. Zwyciężyła show "Jak oni śpiewają" i wydała płytę, która uzyskała status złotej.
Jakiś czas temu Agnieszka wycofała się z show-biznesu. Związała się z Robertem Karasiem. Rok później na świat przyszedł ich synek Milan. Dziś gwiazda bardziej skupia się na rodzinie i działalności w mediach społecznościowych, niżeli na aktorstwie. "Pracuję z domu, pracuję obok syna i wiecie co? Póki co, nie chcę inaczej. Zostałam infuencerką czy się to komuś podoba, czy nie" – napisała wprost w jednym z postów.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.