nt_logo

Na ofertę pracy bez tych benefitów... nawet nie spojrzymy. To jest dziś najważniejsze dla pracownika

Ola Gersz

28 grudnia 2022, 05:53 · 7 minut czytania
Większość benefitów pracowniczych dzisiaj jest już standardem. Mamy ubezpieczenia medyczne i na życie, telefony służbowe, karty sportowe... Ale co jest dzisiaj absolutnie najważniejsze? Bez jakich "socjali" nawet nie zainteresujemy się ofertą pracy? Odpowiedź wcale nie jest oczywista.


Na ofertę pracy bez tych benefitów... nawet nie spojrzymy. To jest dziś najważniejsze dla pracownika

Ola Gersz
28 grudnia 2022, 05:53 • 1 minuta czytania
Większość benefitów pracowniczych dzisiaj jest już standardem. Mamy ubezpieczenia medyczne i na życie, telefony służbowe, karty sportowe... Ale co jest dzisiaj absolutnie najważniejsze? Bez jakich "socjali" nawet nie zainteresujemy się ofertą pracy? Odpowiedź wcale nie jest oczywista.
Jakie benefity są dzisiaj najważniejsze dla pracowników? Fot. Unsplash / bruce mars

Artykuł jest częścią cyklu "zRÓWNOważeni", którego mecenasem jest InCredibles, program mentoringowy Sebastiana Kulczyka.

Benefity pracownicze kiedyś były atrakcyjnym dodatkiem, a dzisiaj są podstawą w każdej szanującej się firmie. Jak w cyklu "zRÓWNOważeni" podkreślała psycholożka i psychoterapeutka Zuzanna Butryn, nie tylko wpływają one na satysfakcję z pracy i produktywność, ale są także efektywną formą docenienia i pozapłacowego wynagrodzenia podwładnego. Miejsce pracy, które ich nie zapewniają, zwyczajnie tracą w oczach pracowników.

Nic dziwnego, że pracodawcy zwracają na benefity coraz większą uwagę. Standardem są prywatne ubezpieczenia medyczne czy karty sportowe, ale coraz popularniejsze są benefity nieoczywiste, jak dodatek do rozwijania swojej pasji, krótsze godziny pracy w piątek czy firma otwarta dla czworonogów. Jednak czasami najbardziej pociągające wcale nie są wszelkie "ekstra" rzeczy, ale po prostu... zdrowa atmosfera w miejscu pracy.

– Benefity nie powinny rekompensować czegoś niekorzystnego, one powinny być dodatkiem do czegoś już korzystnego. Wszakże słowo benefit pochodzi od łacińskiego benefactum, co oznacza "szlachetny, dobry czyn lub czynić dobro" – mówiła w naTemat dr Kinga Padzik, ekspert i doradca ZZL oraz nauczyciel akademicki na Uniwersytecie SWPS w Warszawie.

Ale jakie benefity pozapłacowe są dzisiaj najbardziej pożądaną opcją? Bez jakich "socjali" w ofercie pracy pracodawca... nie ma dzisiaj czego szukać? Zapytaliśmy ekspertów.

Rozwój osobisty cenniejszy od pieniądza

– Od pandemii dostrzegamy, że kluczowym i najbardziej pożądanym przez pracowników elementem jest rozwój osobisty – mówi w naTemat dr Kaja Prystupa-Rządca, ekspert ds. zarządzania w wirtualnym środowisku Akademii Leona Koźmińskiego.

– Obserwując sytuację rynkową, coraz więcej osób przekonuje się, że jest to inwestycja, która popłaca, zwłaszcza że wartość pieniądza może w każdej chwili spaść. Nowe umiejętności nie stracą bowiem na wartości jak przedmioty materialne. O możliwości rozwoju warto więc wspominać w ogłoszeniach o pracę. Ważny jest wspólny rozwój całego zespołu – zaznacza.

A rozwój indywidualny? – Jestem zwolenniczką systemu kafeteryjnego, w którym każdy sam może zadecydować, w jakim kierunku chce się rozwijać i omawia swoje dalsze zawodowe kroki podczas corocznej oceny. Samodzielnie może wybrać interesujące go szkolenia i kursy, dzięki czemu ma większe poczucie sprawczości – podkreśla dr Kaja Prystupa-Rządca. Zauważa również, że w dobie przestrzeni hybrydowej szkolenia są także przestrzenią dla integracji, co ma korzystny wpływ na efektywność pracowników.

– Drugi kluczowy dzisiaj benefit nie jest już nawet benefitem, ale standardem. Mowa oczywiście o elastycznym czasie pracy i możliwości pracy hybrydowej – podkreśla ekspert z Akademii Leona Koźmińskiego. Ta pożądana dzisiaj benefitowa opcja jeszcze kilka lat temu większości pracodawcom... nie mieściłaby się w głowie. Co się zmieniło? Świat po pandemii.

Bez pracy hybrydowej ani rusz

Jak podkręśla dr Prystupa-Rządca, trend pracy zdalnej zaczął się w sektorze IT – najpierw był benefitem, później standardem. – Potem nastąpiła pandemia, podczas której większość pracowników biurowych pracowała w różnych rozwiązaniach hybrydowych i zdalnych. Wiele osób przekonało się do tego systemu, głównie z powodu elastyczności i możliwości równoważenia obowiązków domowych i zawodowych – opowiada.

– Badania z 2022 roku pokazują, że niemal 40 procent badanych nie aplikowałoby do miejsca, w którym nie można pracować hybrydowo, czyli zarówno zdalnie, jak i w biurze. Podobnie jest zresztą już od kilku lat z ubezpieczeniami medycznymi – firmy postrzegają je jako benefit, ale to już element standardowy. Jeśli tych standardów nie zapewnimy, to – wychodząc z koncepcji przewagi konkurencyjnej – mamy do czynienia z konkurencyjną nierównością. Czyli, mówiąc wprost, "jeżeli czegoś nie mam, to moja oferta pracy jest gorsza" – tłumaczy dr Kaja Prystupa-Rządca. Zwłaszcza że, jak zaznacza ekspert ds. zarządzania w wirtualnym środowisku, badania pokazują, że tylko około 9 procent pracowników biurowych jest zainteresowanych codziennym przychodzeniem do biura.

A jaki stosunek do modelu hybrydowego mają pracodawcy? – Wiele firm upatruje w pracy zdalnej lub hybrydowej oszczędności kosztowe (rezygnacja z dużej powierzchni biurowej, niższe koszty prądu), ale jest wiele obaw, np. nie można efektywnie monitorować, czy pracownik faktycznie pracuje. Część firm zaakceptowała jednak ten model i jest świadoma, że bez niego ich oferta jest nieatrakcyjna, szczególnie dla najmłodszego pokolenia na rynku pracy – mówi ekspert Akademii Leona Koźmińskiego.

– Inne biura jeszcze walczą o powrót do starego, stacjonarnego modelu, chociaż przykłady pojedynczych firm pokazują, że nagły nakaz powrotu do biura powoduje efekt domina i skutkuje zwolnieniami. Dlaczego? Nie chodzi tutaj nawet o raptowną zmianę warunków pracy, ale kwestię zaufania. Jeżeli pracownik widzi, że model hybrydowy działa i jest korzystny zarówno dla niego, jak i firmy, a szef z dnia na dzień go zmienia, to może mieć wrażenie, że po prostu mu się nie ufa – dodaje.

Pomoc finansowa? Jak najbardziej!

– Pandemia spowodowała, że pracodawcy zaczęli z większą świadomością proponować pakiety świadczeń, które odpowiadałyby na realne potrzeby pracowników tu i teraz. To właśnie w okresie pandemii okazało się, że niektóre benefity nie przystają do rzeczywistości i nie można z nich korzystać w takim samym stopniu jak dawniej. Wiele organizacji zmieniło tryb pracy na zdalny lub hybrydowy, a to sprawiło, że również oferta benefitowa powinna zostać dostosowana pod tym kątem – mówi Karol Kamas, dyrektor marketingu i rozwoju w Sodexo Benefits and Rewards Services Polska.

Jak podkreśla rozmówca naTemat, z badania "Potrzeby pracowników 2022", zrealizowanego dla Sodexo, wynika, że aż 73 proc. pracowników oczekuje dodatkowego wsparcia od pracodawcy. Co istotne, aż 90 proc. respondentów przyznało, że zwiększyły się ich wydatki na żywność i codzienne życie.

– Oszczędzanie staje się coraz większym wyzwaniem, stąd tak duży nacisk na praktyczny wymiar świadczeń pozapłacowych, które mogą zwiększać zasobność pracowniczego portfela. 80 proc. badanych, którzy nie mają regularnie finansowanych posiłków, chciałoby otrzymywać taki benefit. To wyraźnie pokazuje, że pracownicy stawiają na rozwiązania, które zapewniają codzienne wsparcie i ułatwiają zarządzanie domowym budżetem – zaznacza.

Bardzo dużą popularnością cieszą się więc dzisiaj nie tylko benefity finansowe. Z badania Sodexo wynika, że czterech na dziesięciu badanych mogłoby zrezygnować z któregoś z posiadanych benefitów, by móc otrzymywać dofinansowanie posiłków w pracy.

Jak zauważa dyrektor marketingu i rozwoju, taki benefit pozwala bowiem zadbać o podstawową i niezbędną potrzebę, jaką jest codzienne, regularne odżywianie, co przekłada się na zdrowie, odporność i produktywność. To nie tylko wsparcie w coraz większych wydatkach na żywność, ale także oszczędność czasu.

Co ważne, dofinansowanie posiłków pracowniczych w formie kart przedpłaconych to świadczenie, z którego można korzystać nie tylko podczas pracy stacjonarnej, w biurze, ale również w ramach home office czy pracując zdalnie z dowolnego miejsca.

Zdaniem Karola Kamasa z Sodexo, to dzisiaj atrakcyjny benefit nie tylko dla pracowników, ale również dla... pracodawców. – Pracodawca, który zapewnia zatrudnionym przedpłacone karty na posiłki, z jednej strony inwestuje w pożądany benefit, a z drugiej efektywnie wykorzystuje budżet i jeszcze na tym oszczędza – podkreśla.

Najważniejszy jest... wybór

Rozwój osobisty, elastyczny grafik, praca hybrydowa, pomoc finansowa. Co jeszcze przyciąga dziś pracowników? Odpowiedź jest nieoczywista.

Jak podkreśla Karol Kamas z Sodexo, firmy, które mają świadomość, że to właśnie ludzie stanowią największą wartość organizacji, dbają o to, by zapewnić pracownikom holistyczne wsparcie – zarówno w wymiarze finansowym, jak i niematerialnym, emocjonalnym. – Kompleksowość ma tutaj ogromne znaczenie, ponieważ potrzeby pracowników związane są zarówno z poczuciem stabilności i bezpieczeństwa finansowego, jak i relacjami, atmosferą i komunikacją w organizacji – zauważa.

– Jak pokazuje badanie Sodexo Benefits and Rewards Services Polska, aż 90 proc. badanych pracowników twierdzi, że docenianie przez pracodawcę wzmacnia ich motywację do pracy; wskazywane jest też jako kluczowy element pozytywnej kultury organizacji – mówi Karol Kamas.

Warto pamiętać o zwykłym "dziękuję" na co dzień, ale też dodatkowo spojrzeć na benefity jako "nośnik" podziękowań, który możemy wdrożyć w organizacji na stałe lub sięgać po niego cyklicznie, przy różnych okazji – dziękując pracownikom za całoroczny trud w okresie Świąt Bożego Narodzenia, przekazując upominek przed Wielkanocą, obchodząc w marcu Dzień Doceniania czy pamiętając o wydatkach wakacyjnych pracowników – dodaje.

Jego zdaniem, przykładem świadczenia, które idealnie odpowiada na takie potrzeby, są przedpłacone karty podarunkowe. – Z jednej strony stanowią finansowy dodatek do wynagrodzenia, którym pracownik samodzielnie zarządza, a z drugiej – umożliwiają pracodawcy elastyczne wykorzystanie budżetu benefitowego oraz wyrażenie wdzięczności i docenienie zatrudnionych – wyjaśnia.

Ale co jest dziś naprawdę kluczowe i najbardziej pożądane? – Dzisiaj dla pracownika najważniejszy jest wybór. Obserwujemy trend na jak największą indywidualizację, co też poniekąd podpada pod kategorię benefitów – mówi dr Kaja Prystupa-Rządca, ekspert ds. zarządzania w wirtualnym środowisku Akademii Leona Koźmińskiego.

– Nowoczesne, elastyczne, hybrydowe benefity, które dają pracownikowi możliwość wyboru, są dziś bardzo pożądane, jednak sporo jest jeszcze do zrobienia. Tylko 45 proc. badanych pracowników ocenia, że oferta benefitowa jest dopasowana do ich potrzeb – także z uwagi na charakter i miejsce pracy – podkreśla z kolei Karol Kamas, dyrektor marketingu i rozwoju w Sodexo Benefits and Rewards Services Polska i dodaje: – Dane te są dobrym punktem wyjścia do refleksji na temat tego, czy i w jakim stopniu dbamy o dialog z pracownikami i poznawanie ich bieżących potrzeb.