Najnowsza pogoda niestety rozczarowuje, jeśli chodzi o białe święta w tym roku. Po silnych opadach śniegu nadeszły roztopy i dodatnie temperatury.
W Europie, a w szczególności w Polsce, pogoda natomiast jest zupełnie inna, podczas gdy w Stanach Zjednoczonych trwają ogromne ataki śnieżycy. Nad nasz kontynent dotarły ciepłe masy powietrza. Jak podają synoptycy do końca tego roku i na początku 2023, mrozy czekają nas tylko w nocy, jednak tylko na wschodzie kraju. Spadek temperatur można odnotować dopiero w okolicach święta Trzech Króli, jednak są to na ten moment jedynie wyliczenia modelu GFS.
Jeśli chodzi o Wigilię, jak wynika z prognoz IMGW, w większości kraju prognozuje się opady deszczu. Na termometrach z kolei zobaczymy od 1 stopnia Celsjusza w Polsce północno-wschodniej do 10 stopni na Dolnym Śląsku. Święta Bożego Narodzenia z kolei mają być pochmurne i również deszczowe.
Synoptyk IMGW Michał Kowalczuk powiedział, że opady śniegu mogą występować, ale jedynie w górach i północno-wschodniej części kraju.
W Stanach Zjednoczonych Amerykanie zmagają się od piątku 23 grudnia z potężnymi śnieżycami, o czym informowaliśmy tutaj. Tysiące lotów zostało odwołanych, prądu nie ma ok. 1,5 mln ludzi, a część autostrad pozostaje zamknięta. W samym stanie Nowy Jork ogłoszono stan wyjątkowy z powodu śnieżyc, wichur, a nawet możliwych powodzi.
"Ulewne deszcze i śnieg, silne wiatry, powodzie na wybrzeżach i jeziorach, gwałtowne zamarzanie, ekstremalnie niskie temperatury i przerwy w dostawie prądu – wszystko to możliwe w ciągu najbliższych kilku dni w stanie Nowy Jork" - możemy przeczytać w komunikacie zamieszczonym na rządowej stronie stanu Nowy Jork.
Od piątku 23 grudnia w tym stanie obowiązuje stan wyjątkowy. Na stronie możemy przeczytać również o zamknięciach ulic czy autostrad. Nowojorskie przedsiębiorstwa użyteczności publicznej zatrudniają dodatkowo 2200 pracowników zewnętrznych w celu walki ze śnieżycą. Gubernator stanu Nowy Jork Kathy Hochul wzywała nowojorczyków podróżujących na święta do wyjazdu w czwartek 23 grudnia lub zaczekania na podróż aż do niedzieli, z uwagi na niebezpieczne warunki drogowe na terenie całego kraju. Jak podaje BBC, ponad 1,4 miliona ludzi od Teksasu do Maine jest pozbawionych prądu.
Amerykańska Narodowa Służba Pogodowa poinformowała, że ponad 200 milionów ludzi, czyli około 60 proc. populacji USA podlega formie alertów dotyczących zimowej pogody.