Krystian Kukułka, jeden z nowych prezenterów stacji TVP Info, nie poradził sobie ostatnio na wizji z przeczytaniem tekstu z promptera. Internauci przecierają oczy ze zdumienia i żartują z wiedzy geograficznej byłego aktora i gwiazdora "Barw szczęścia".
Przypomnijmy, że Krystian Kukułka urodził się w 1991 roku w Lubinie. Jest absolwentem Wydziału Aktorskiego Akademii Sztuk Teatralnych we Wrocławiu. W 2014 roku dołączył do obsady "Barw szczęścia", gdzie wcielił się w rolę Ernesta - syna Artura Chowańskiego (Jacek Rozenek), który chciał zostać światowej sławy muzykiem. Ponadto grał postaci epizodyczne m.in. w "Prawie Agaty", "Pierwszej miłości" oraz "Przyjaciółkach".
Poza aktorstwem Kukułka od dłuższego czasu interesował się też dziennikarstwem. W 2017 był jednym z gospodarzy porannego magazynu TVP "Dzień dobry, Polsko!", ale, podobnie jak większość prowadzących, został zwolniony. Następnie dostał posadę reportera w TVP 3 Warszawa.
Kukułka zadebiutował w roli prowadzącego TVP Info pod koniec 2022 roku. Niestety jego występy na antenie rozśmieszyły telewidzów do łez. Wszystko wskazuje na to, że ostatnio prezenter nie poradził sobie z przeczytaniem tekstu z promptera, który dotyczył dwóch rakiet wystrzelonych przez Koreę Północną.
– Północna Korea wystrzeliła dwie rakiety balistyczne. Pociski spadły na morzu wschodnich... u schyłku morza... Północnego i Japońskiego. (...) Rakiety wzniosły się na wysokość 550 km i spadły w odległości 250 km od miejsca startu – zaczął, a w jego głosie słychać było nutę niepewności i zakłopotania.
Warto dodać, że Morze Północne znajduje się między wybrzeżami Danii, Szwecji oraz Norwegii (na wschodzie), Wysp Brytyjskich (na zachodzie), a także Niemiec, Belgii, Holandii i Francji (na południu).
"Uczył się geografii z TVPiS"; "Rakieta wzniosła się na 550 km! To 150 km wyżej niż orbita ISS. Mało brakowało, by wracając, rakiety nie zahaczyły o Księżyc"; "Ktoś tu nie uważał na lekcjach geografii"; "Pełna profeska. Moim zdaniem należy się specjalna premia dla tego wybitnego dziennikarza... W końcu do dyspozycji są 2 mld" – czytamy w komentarzach pod nagraniem na Twitterze.
"2,7 mld na propagandę PiS, a ludzie błagają innych ludzi, by zbierali kasę, na ratowanie swoich chorych dzieci. To jest chore" – dodał inny internauta.
Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, TVP jest hojnie dotowana w czasie rządów PiS. Okazuje się, że telewizja publiczna może liczyć na kolejne wielkie fundusze. "Właśnie PiS na Komisji Finansów Publicznych przegłosował zwiększenie finansowania TVPiS z 1 mld 995 mln na 2 mld 700 mln" – poinformowała na Twitterze pod koniec listopada Marta Golbik z Platformy Obywatelskiej.
Do jej wpisu dołączone jest zdjęcie informacji Komisji o wprowadzeniu poprawek. Jedna z nich dotyczy właśnie zwiększenie finansowania TVP.
Zobacz także