Warto przypomnieć, że w sobotnich kwalifikacjach polscy kibice mieli wyjątkowo dużo powodów do zadowolenia. Dawid Kubacki wygrał bowiem zmagania, jako jedyny przekraczając granicę 140 metrów. Lider klasyfikacji Pucharu Świata skoczył dokładnie 140,5 metra, co okazało się rezultatem nieosiągalnym dla konkurencji.
Warto odnotować, że w pierwszej dziesiątce zameldowało się trzech Polaków. Oprócz Kubackiego jeszcze Piotr Żyła (4) i Kamil Stoch (7) wskoczyli do czołówki. Na 13. miejscu zakończył Paweł Wąsek, a Stefan Hula na 45.
Do niedzielnego konkursu nie dostał się jedynie najmłodszy z polskiego teamu Jan Habdas.
W serii próbnej przed konkursem świetnie zaprezentowali się Manuel Fettner oraz Halvor Egner Granerud. Austriak i Norweg jako jedyni przekroczyli barierę, którą udało się pokonać Kubackiemu jeszcze... w starym roku, podczas kwalifikacji. Fettner i Granerud skakali jednak z belki na poziomie 16., a Polak 14., co jest znaczącą różnicą.
To może być też zasłona dymna, którą zastosował trener Biało-Czerwonych Thomas Thurnbichler. Wszystko rozstrzygnie się już podczas konkursu, ale można odnieść wrażenie, że takie taktyczne zagrania, mogą przynieść zamierzony skutek.
Warto również odnotować udaną próbę Stocha. Trzykrotny mistrz olimpijski skoczył 133 metry, co jak na panujące warunki na Grosse Olympiaschanze, było solidną próbą. To samo można napisać o Żyle, ale w jego przypadku zapewne istotne jest, żeby nadal być "w grze" o Złotego Orła, czyli główną nagrodę Turnieju Czterech Skoczni.
"Wiewiór" jest wiceliderem po pierwszym konkursie i ósma pozycja, którą zajął w serii próbnej, nie jest zadowalająca. Wąsek podczas niedzielnego treningu zajął 29. miejsce, a Hula 39.
Ten ostatni w parze KO w pierwszej serii konkursu zmierzy się z Granerudem. Wyzwanie dla Polaka zapowiada się zatem bardzo poważne.
"Polskie" pary na niedzielny konkurs w Garmisch-Partenkirchen:
Już w niedzielę 1 stycznia o godzinie 14:00 ruszy drugi konkurs w grze o Złotego Orła. Tym razem na Grosse Olympiaschanze w Garmisch-Partenkirchen Biało-Czerwoni będą rywalizować ze światową śmietanką o kolejne, istotne punkty. Cały 71. Turniej Czterech Skoczni pokażą na swojej antenie Eurosport oraz telewizja TVN.