Kamil Stoch to postać, którą można z perspektywy lat zestawiać w jednym rzędzie z Adamem Małyszem. Trzykrotny mistrz olimpijski pomimo 35 lat nadal jest czołowym zawodnikiem cyklu Pucharu Świata. Swoją klasę Stoch pokazuje również poza skocznią. Na szczególną deklarację zdecydował się w rozmowie z TVP Sport.
Reklama.
Reklama.
Trwa 71. Turniej Czterech Skoczni, liderem jest Halvor Egner Granerud
Kamil Stoch trzykrotnie zdobywał Złotego Orła, w 2017, 2018 i 2021 roku
Liderem klasyfikacji Pucharu Świata jest Dawid Kubacki
Kamil Stoch to człowiek, który w skokach narciarskich osiągnął praktycznie wszystko. Polak jest trzykrotnym mistrzem olimpijskim, triumfował w klasyfikacji Pucharu Świata, był również mistrzem świata czy wreszcie, od strony kibicowskiej, laureatem Plebiscytu "Przeglądu Sportowego" na najlepszego sportowca Polski.
Mający 35 lat zawodnik nadal jest jednak głodny kolejnych sukcesów na skoczniach, prezentując wysoki poziom i rywalizując o czołowe lokaty w kolejnych konkursach. Aktualnie Stoch to trzecia siła w kadrze trenera Thomasa Thurnbichlera. Na czele pod względem wynikowym są Dawid Kubacki oraz Piotr Żyła, ale nasz olimpijski mistrz jest mniej niż pół kroku za swoimi reprezentacyjnymi kolegami.
Zwyżkująca forma Stocha w TCS
Warto przypomnieć, że Stoch to trzykrotny triumfator Turnieju Czterech Skoczni. Polak zdobywał słynnego Złotego Orła w 2017, 2018 i 2021 roku. W aktualnie trwającej edycji po dwóch konkursach Stoch jest na ósmym miejscu w klasyfikacji generalnej TCS. Szanse na czwarty triumf są iluzoryczne, ale wydaje się, że lokata w pierwszej piątce, bardzo realna.
Stoch to ambitny sportowiec, który jest przykładem dla młodych skoczków nie tylko na skoczni. Trzykrotny mistrz olimpijski pokazuje również klasę poza konkursami, często przekazując w wywiadach ważne zdania.
W mediach społecznościowych pojawił się cytat, który błyskawicznie znalazł się na ustach kibiców. Stoch złożył ujmującą deklarację po konkursie w na Grosse Olympiaschanze w Garmisch-Partenkirchen.
"Mam postanowienie noworoczne. Codziennie odmówię różaniec za jakieś dziecko, któremu dzieje się krzywda w danej chwili." – zacytował słowa Stocha na Twitterze Mateusz Leleń, dziennikarz TVP Sport.
Internauci zareagowali na słowa o różańcu
Polski skoczek wielokrotnie nie ukrywał, że jest osobą mocno wierzącą. Cytat przytoczony przez dziennikarza TVP wywołał wiele komentarzy ze strony internautów.
Pojawiają się te pozytywne, np.:
"Wielki sportowiec i jeszcze większy człowiek!"; "Kamil ciągle powtarza, że jest bardzo wierzącym człowiekiem, więc dla niego to coś istotnego. Trochę więcej szacunku i wyrozumiałości, bo to nawoływanie o równość i zrozumienie nie kończy się na orientacji i kolorze skóry".
Są jednak też mniej przychylne deklaracji Stocha.
"Modlitwa = Wmawianie samemu sobie, że nie robiąc nic, komukolwiek się pomaga..."; "Przelew by przynajmniej pomógł, modlitwa pomaga modlącemu"; "Z całym szacunkiem dla Kamila, ale to nic nie da".
Skoczek miał prawo do takiej deklaracji, która ma szlachetny charakter, a jak można się domyślać, podyktowana była potrzebą serca. Niestety, w tym wypadku wykraczanie poza sferę sportową sprawia jednak, że trzeba liczyć się z różnymi komentarzami internautów.
Rywalizacja w TCS przenosi się do Austrii. Już we wtorek 3 stycznia o godzinie 13:30 ruszą kwalifikacje do trzeciego konkursu w grze o Złotego Orła. Tym razem na Bergisel w Innsbrucku Biało-Czerwoni będą rywalizować ze światową śmietanką o kolejne, klubowe punkty. Cały 71. Turniej Czterech Skoczni pokażą na swojej antenie Eurosport oraz telewizja TVN.
Dziennikarz sportowy. Lubię papier, również ten wirtualny. Najbliżej mi do siatkówki oraz piłki nożnej. W dziennikarstwie najbardziej lubię to, że codziennie możesz na nowo pytać. Zarówno innych, jak i samego siebie.