Małżeństwo Joanny Opozdy i Antoniego Królikowskiego rozpadło się jeszcze przed przyjściem na świat ich syna. Aktorka sama wychowuje niespełna rocznego Vincenta Królikowskiego i twierdzi, że aktor nie płaci alimentów. Sam zainteresowany ma zupełnie inne zdanie na ten temat. Jeden z tabloidów ustalił, że sprawą alimentacyjną zajęła się prokuratura.
Reklama.
Reklama.
Kilka miesięcy temu Joanna Opozda wprost przekazała w sieci, że Antek Królikowski "nie interesuje się synem i nie płaci alimentów"
Jeden z tabloidów utrzymuje wersją wydarzeń przedstawioną przez Opozdę. "Sprawą zajęła się warszawska prokuratura" – podaje "Super Express"
Pierwsza połowa 2022 roku była zdominowana przez doniesienia na temat Joanny Opozdy i Antka Królikowskiego. Aktorzy, którzy pobrali się w lipcu 2021 roku, rozstali się tuż po narodzinach syna Vincenta. Światło dzienne ujrzał bowiem romans gwiazdora.
Opozda, jak samotnie opuszczała porodówkę, tak od tamtej pory samotnie zajmuje się maluchem, mimo licznych zapewnień Królikowskiego o tym, że uczestniczy w wychowaniu dziecka. – Wierzę, że docelowo sąd zabezpieczy opiekę naprzemienną tak, abym mógł realnie uczestniczyć w jego życiu – mówił w sierpniu w rozmowie z "Super Expressem".
Przypomnijmy, że Opozda i Królikowski w świetle prawa wciąż pozostają małżeństwem, choć nie są razem od roku. Czekają na sprawę rozwodową. Niedawno ta sama gazeta informowała o tym, że aktorzy spotkają się na sali sądowej najprawdopodobniej pod koniec bieżącego roku. Jednak bardziej realistyczna data to 2024 rok.
Antek Królikowski ma nie płacić alimentów. Sprawa trafiła do prokuratury
Kilka miesięcy temu internauci byli świadkami medialnych przepychanek między byłymi partnerami. Na tapecie były alimenty. Joanna Opozda poinformowała, że ojciec Vincenta nie dokonuje wpłat na rzecz jego utrzymania.
"Antek nie płaci alimentów, więc wystąpiłam do sądu o zabezpieczenie potrzeb rodziny. Sąd przyznał alimenty, których Antek dalej nie płaci, więc aktualnie sprawą zajmuje się komornik" – podkreśliła, a Królikowski nie pozostawił tego bez odpowiedzi. Co więcej, demonstrował zrzuty ekranu z mobilnej aplikacji banku.
– Boli mnie, że Joanna dopuszcza się tych wszystkich pomówień o alimentach, podczas gdy sama przelała sobie z naszego wspólnego konta wszystkie oszczędności w znacznej kwocie, które wpływały głównie ode mnie, a wypływały jedynie na jej konto. Wiem jednak, że dzięki temu mój synek może rozwijać się w pierwszych miesiącach życia w naprawdę dobrych warunkach – mówił w opublikowanym nagraniu na YouTube.
Opozda zareagowała. "Alimenty zasadził sąd, nie ja. Przyjrzał się Twoim zarobkom i ustalił odpowiednią kwotę. Gdybyś był przyzwoitym człowiekiem i płaciłbyś co miesiąc alimenty na czas, komornik nie zająłby Twojego konta, to chyba oczywiste" – zaznaczyła.
Potem Królikowski we wrześniu w podcaście "Wojewódzki&Kędzierski" odniósł się do medialnego prania brudów. – Wiele rzeczy się wylało nieprawdziwych, jak to, że nie płacę alimentów. Mój syn jest stabilnie zabezpieczony przez komornika, który siedzi na moich dwóch kontach – zapewnił syn Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej.
Wyjawił także, że obecnie nie widuje swojego pierworodnego. – Bardzo bym chciał, by z czasem do tego doprowadzić. Jest teraz w najlepszych rękach, czyli z mamą. Mam nadzieję, że tak to się wszystko ułoży, że będziemy go razem wychowywać – dodał.
Teraz znowu robi się głośno o sprawie alimentacyjnej. Zajęła się nią warszawska prokuratura, o czym donosi "Super Express". "Uprzejmie informuję, że postępowanie dotyczy przestępstwa niealimentacji (tj. czynu z art. 209 par. 1 k.k.). Czyn z art. 209 par. 1 k.k. zagrożony jest grzywną, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 1 roku" – potwierdziła w krótkim oświadczeniu Aleksandra Skrzyniarz z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Osoba z bliskiego otoczenia Opozdy miała powiedzieć tabloidowi, że aktorka chce jak najprędzej sfinalizować sprawę.
– Asia chciałaby mieć to wszystko za sobą. Jest już zmęczona całą sytuacją związaną z Antkiem i tym, jak on podchodzi do ojcostwa. Zabolało ją, kiedy przeczytała, że chciałby naprzemiennej opieki nad Vincentem, podczas gdy cały ciężar wychowania i utrzymania chłopca spoczywa na niej. Czara goryczy przelała się, kiedy podczas ostatniej choroby Vincenta nie mogła liczyć na Antka – przekazał informator.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.