Ostatnie kilkanaście dni było zdominowanych przez rywalizację skoczków w 71. Turnieju Czterech Skoczni. Zwycięzcą prestiżowego cyklu został Halvor Egner Granerud, który zdominował rywalizację o Złotego Orła. Jedynym rywalem, który do końca próbował ograć rewelacyjnego Norwega, był Dawid Kubacki. Aktualny lider Pucharu Świata musiał się jednak obejść smakiem, zajmując w końcowej klasyfikacji drugą pozycję. Na pocieszenie Polak zwyciężył w jednym z czterech konkursów, na skoczni Bergisel w austriackim Innsbrucku.
W najlepszej piątce TCS znalazło się jeszcze dwóch Polaków, Piotr Żyła był czwarty, a Kamil Stoch zakończył na piątej pozycji. Nieźle spisał się również czwarty regularnie punktujący w PŚ wśród Polaków, Paweł Wąsek. Forma kadry trenera Thomasa Thurnbichlera idzie w górę.
Austriacki szkoleniowiec Biało-Czerwonych podał skład, który będzie rywalizował podczas weekendu PŚ w Zakopanem. Poza wspomnianą czwórką, w drużynie znaleźli się również Jan Habdas oraz powracający do dużego skakania Aleksander Zniszczoł. Zabrakło za to miejsca dla najbardziej doświadczonego, ale ostatnio kiepsko skaczącego Stefana Huli.
Najważniejsze jest jednak pytanie, czy podczas zbliżającego się weekendu (tj. 13-15 stycznia) zawody w Zakopanem dojdą do skutku? Za oknem śniegu brak, a temperatury bardziej przypominają warunki jesienne, czasem nawet początek wiosny.
– Śnieg napadał dodatkowo, przez całą noc, więc jest go aż nadto. Jeśli chodzi o wiatr i temperatury, jeszcze nie ma co sprawdzać. Dopiero w środę można zacząć śledzić prognozy, ale dzień później stają się one wartościowe. Wybieganie do przodu, szczególnie w górach, jest bez celu. Już były zapowiedzi, że wiatr będzie wiał 150 km/h, później był zapowiadany niewielki, więc nie ma co się przywiązywać – przyznał Jan Winkiel, Sekretarz Generalny Polskiego Związku Narciarskiego, w rozmowie dla TVP Sport.
A co w przypadku, kiedy wiatr faktycznie będzie utrudniał życie skoczkom?
– Jeśli będzie wiało, to i tak nic z tym nie zrobimy. Pierwszy stres z tym związany zapewne pojawi się dopiero w piątek. Pamiętam jednak sytuacje, w których na Krupówkach wiało tak, że przestawiało drzewa, a na skoczni podczas konkursu było spokojnie. Kierunek wiatru również ma znaczenie, pamiętajmy o tym – skwitował Winkiel.
Wygląda zatem na to, że kibice reprezentacji Polski mogą spać spokojnie. Zawody na Wielkiej Krokwi powinny odbyć się zgodnie z planem.
Piątek, 13 stycznia
Sobota, 14 stycznia
Niedziela, 15 stycznia
Puchar Świata w skokach narciarskich w Zakopanem zaplanowano na weekend 13-15 stycznia. Na Wielkiej Krokwi zobaczymy najlepszych skoczków w konkursie drużynowym (sobota) oraz indywidualnym (niedziela). Transmisja z zawodów zostanie przeprowadzona zarówno w Eurosporcie, jak i na antenach TVP 1 oraz TVP Sport.