Na północy Litwy doszło do wielkiej eksplozji gazociągu. Nad miejscowością Poswol unoszą się kłęby dymu. Z udostępnionych relacji wynika, że płomienie sięgają nawet 50 metrów. Trwa ewakuacja około 200 osób zamieszkujących niewielką gminę.
Reklama.
Reklama.
Do niepokojącego zdarzenia doszło w piątek po godzinie 17. Eksplodował gazociąg, który łączy Litwę z Łotwą. Na miejscu trwa pilna akcja gaśnicza
Z powodu zagrożenia ewakuowano 200 osób z miejscowości Poswol
Wciąż nie jest znana przyczyna nagłego wybuchu
Wielka eksplozja gazociągu na Litwie. Płomienie sięgają nawet 50 metrów
Chwilę po zdarzeniu operator Amber Grid wydał oficjalny komunikat w sprawie eksplozji.
"W tym miejscu system przesyłu gazu tworzą dwa równoległe gazociągi, według wstępnych danych w jednym z nich doszło do wybuchu, drugi nie został uszkodzony. Dostawy zniszczonym gazociągiem zostały natychmiast przerwane" – przekazał.
Z informacji, na które powołuje się RMF FM wynika, że na szczęście nie doszło do uszkodzenia rurociągu, który odpowiada za dostawę surowca do odbiorców w regionie.
Strażacy zlokalizowali źródło ognia i od kilku godzin prowadzą walkę z żywiołem. Sytuacja jest jednak stabilna i nic nie wskazuje na to, by pożar miał rozszerzyć się na inne miejsca. W wyniku eksplozji nie odnotowano ofiar śmiertelnych.
Trwa także badanie przyczyn wybuchu. – Zgodnie ze wstępną oceną nie widzimy żadnej złośliwej przyczyny, ale dochodzenie obejmie wszystkie możliwe opcje – powiedział na konferencji prasowej dyrektor generalny Amber Grid, Nemunas Biknius
– Jestem w stanie wyobrazić sobie sytuację, w której jest to po prostu zwykły wypadek, ale również nie wykluczałbym jakichkolwiek działań strony trzeciej po to, aby zdestabilizować sytuację energetyczną – powiedział na antenie Polsat News.