W czwartek 12 stycznia Shakira wypuściła nową piosenkę. Połączyła siły z argentyńskim DJ-em i producentem muzycznym Bizzrapem. W kilka godzin po premierze utwór zanotował 30 milionów odsłon. Obecnie (stan na sobotę 14 stycznia, godz. 11:25) – jest to już ponad 88 milionów.
Artystka podsumowała piłkarza i krzywdy, które jej wyrządził. Z tekstu utworu dowiadujemy się, że dziś Shakira jest silniejsza. Nie omieszkała jednak uderzyć w 23-letnią Clarię Chię Marti, z którą Gerard miał ją zdradzać nawet w ich wspólnym mieszkaniu.
"Zostawiłeś mnie z twoją mamą jako sąsiadką. Prasa u moich drzwi i dług w urzędzie skarbowym. Myślałeś, że mnie skrzywdzisz, ale uczyniłeś mnie silniejszą. Życzę ci powodzenia z moim tak zwanym zastępstwem. Nawet nie wiem, co się stało. Zachowujesz się tak dziwnie, że nawet cię nie poznaję. Zamieniłeś Ferrari na Twingo, zamieniłeś Rolexa na Casio" – śpiewa 45-letnia Shakira w mocnym tekście.
Gerard Pique postanowił nie zostać obojętny na te oskarżenia i odpowiedział byłej partnerce w wyjątkowo poniżający sposób. Już dzień po premierze kawałka piłkarz ogłosił, że sponsorem Kings League (których jest pomysłodawcą) została firma Casio, czyli ta, z której dzień wcześniej nabijała się Shakira.
To jednak nie koniec – piłkarz rozdał zegarki wszystkim prezesom wspomnianej ligi, o czym poinformował w rozmowie na Twitchu. Wzbudziło to ogólną wesołość wśród słuchaczy, gdyż nikt nie miał wątpliwości, iż jest to odpowiedź piłkarza na piosenkę byłej partnerki.
O rozpadzie dwunastoletniego związku pary fani dowiedzieli się w czerwcu 2022 roku. Dla wielu osób był to szok, ponieważ uchodzili oni za jedną z bardziej udanych par w zagranicznym show-biznesie. Do takiego obrotu sprawy przyczynił się romans piłkarza z młodszą kobietą.
Na początku grudnia oboje pojawili się przed sądem w Barcelonie, aby dopełnić formalności ws. opieki nad dwoma niepełnoletnimi synami. W Nowy Rok artystka wydała poruszające oświadczenie, w którym po raz pierwszy przyznała, że ma złamane serce, ale stara się nie tracić wiary w ludzi.
"Nawet jeśli ktoś nas zdradził, wciąż musimy ufać innym. W obliczu pogardy trzeba znać swoją wartość. Ponieważ wciąż jest wielu dobrych ludzi. Jest ich więcej niż tych nieprzyzwoitych. Tych, którzy odchodzą, jest mniej niż tych, którzy pozostają po naszej stronie" – zaznaczyła.
"Nasze łzy nie są marnotrawstwem, podlewają ziemię, gdzie narodzi się przyszłość i czynią nas bardziej ludzkimi, aby nawet po złamaniu serca można było dalej kochać" – podsumowała wymownie.