Kontakt z prawnikiem i ewentualny pozew cywilny przeciwko Centralnemu Biuru Antykorupcyjnemu - tyle może zaoferować Ruch Palikota za pośrednictwem właśnie uruchomionej infolinii potencjalnemu poszkodowanemu przez CBA. Tak przynajmniej wynika z przeprowadzonej przez nas mini prowokacji.
Postanowiliśmy sprawdzić, jak działa szumnie reklamowana przez Janusza Palikota infolinia dla poszkodowanych przez CBA. Zadzwoniłem tam, wcielając się w syna znanego lekarza z Podkarpacia, który kilka lat temu został zatrzymany przez tamtejszą delegaturę biura. Ostatecznie ojcu nie postawiono zarzutów, ale pracę stracił, bo fama sprzedajnego oszusta złamała mu karierę.
Dodzwonić się tam, przynajmniej na ten moment, to prawdziwa sztuka. Trudno powiedzieć, czy wszyscy poszkodowani przez CBA nagle ruszyli do telefonów. Może po prostu ludzie chcą sprawdzić, czy Palikot nie wciska im kitu z tą pomocą dla prześladowanych.
W końcu się udało Opowiadam miłemu panu swoją i ojca historię, ten przytakuje i prosi o numer telefonu. "Mecenas Tuczapski oddzwoni na ten numer za dwa, trzy dni" - słyszę. Ojciec jest poszkodowany? Pomożecie? Co można zrobić" - pytam.
"Mecenas zbierze komplet informacji. Najlepiej proszę całą historię opisać i wysłać na naszego maila. Potem możliwy jest nawet pozew cywilny przeciwko CBA, jeśli będzie to uzasadnione" - odpowiada. I jeszcze, że ważne, że zrobiłem "ten pierwszy krok".