Chociaż większość osób kojarzy Marka Hamilla z roli Luke'a Skywalkera z "Gwiezdnych wojen", aktor ma na swoim koncie jeszcze jedną kultową rolę. Hamill przez lata podkładał głos pod Jokera w filmach i serialach animowanych, jednak teraz zastanawia się nad rezygnacją z tego. Dlaczego?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Mark Hamill to nie tylko kultowy Luke Skywalker z "Gwiezdnych wojen". Aktor przez lata podkładał również głos pod Jokera w filmach i serialach animowanych
Hamill zasugerował w rozmowie z magazynem "Empire", że może nie wrócić do dubbingowania kultowej postaci
Jak wyznał aktor, na tę decyzję miała wpływ śmierć jego przyjaciela
Dlaczego Mark Hamill nie użyczy już głosu Jokerowi?
Chociaż dla większości ludzi Mark Hamill to Luke Skywalker z "Gwiezdnych wojen", fani komiksów i animacji na ich podstawie znają go jako kultowego odtwórcę roli Jokera w serialach i filmach animowanych o "Batmanie".
Hamill dubbingował Księcia Zbrodni od lat, jednak zawsze roli Batmana towarzyszył mu Kevin Conroy, który zmarł w ubiegłym roku. Aktor powiedział w rozmowie z magazynem "Empire", że brak kolegi po fachu sprawił, że zastanawia się nad zrezygnowaniem z tego zajęcia.
"Dzwonili i mówili: 'chcą, żebyś zagrał Jokera', a ja tylko pytałem, 'czy Kevin jest Batmanem?'. Wchodziłem w to, tylko jeśli odpowiedź była pozytywna. Byliśmy jak partnerzy. Jak Flip i Flap. Bez Kevina, nie wydaje mi się, żeby istniał dla mnie jakiś Batman" – powiedział Hamill
Przypomnijmy, że kiedy Conroy zmarł, Hamill zamieścił w swoich mediach społecznościowych bardzo wzruszający wpis.
– Był jednym z moich ulubionych ludzi na świecie. Kochałem go jak brata. Naprawdę troszczył się o otaczające go osoby. Jego przyzwoitość błyszczała we wszystkim, co robił. Za każdym razem, gdy go widziałem lub rozmawiałem z nim, od razu poprawiał mi się nastrój –napisał gwiazdor "Gwiezdnych wojen".
"(...) dla kilku pokoleń widzów stał się definitywnym Batmanem. To jeden z tych idealnych scenariuszy, w których odpowiedni facet dostaje odpowiednią rolę, a świat staje się dzięki temu lepszy. Jego rytmy i subtelności, tony i sposób przekazu – to wszystko pomogło również w moim występie. Był idealnym partnerem – praca z nim była komplementarnym, twórczym doświadczeniem. Nie zrobiłbym tego bez niego. Zawsze będzie moim Batmanem" – napisał w oficjalnym oświadczeniu Hamill.
Kim był Kevin Conroy?
Kevin Conroy urodził się 30 listopada 1955 roku w miejscowości Westbury w stanie Nowy Jork. Dzięki stypendium w 1973 roku mógł zacząć naukę w prestiżowej szkole aktorskiej Juilliard na wydziale dramatycznym. Studiował m.in. z Robinem Williamsem i Kelsey Grammer.
Chociaż Conroy przeniósł się do Los Angeles już na początku lat 80. (dostał wtedy pomniejsze role w takich produkcjach, jak "Zdrówko", "Dynastia" czy "Murphy Brown"), jego kariera zaczęła się dopiero rozkręcać na początku następnej dekady.
To właśnie wtedy otrzymał główną rolę dubbingową w serialu animowanym "Batman". Chociaż jego produkcję zakończono już w 1995 roku, Conroy wcielał się w Mrocznego Rycerza w najróżniejszych serialach, filmach czy grach wideo, takich jak m.in.: "Liga Sprawiedliwych", "Batman i Mr. Freeze: SubZero" oraz "Batman: Arkham".
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.