Koszmar Juventusu Turyn dopiero się zaczyna. Piękne gole Milika mogą nie wystarczyć
Krzysztof Gaweł
23 stycznia 2023, 07:46·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 23 stycznia 2023, 07:46
Dziennikarze "La Gazzetta dello Sport" informują, że UEFA już wkrótce zajmie się nieprawidłowościami w księgowości Juventusu Turyn, który właśnie został ukarany przez władze włoskiej piłki. Nad klubem Arkadiusza Milika i Wojciecha Szczęsnego zbierają się ciemne chmury i nic nie wskazuje na to, by gigant uniknął srogiej kary. Nie pomogła nawet cudowna bramka naszego snajpera.
Reklama.
Reklama.
Czarne chmury cały czas zbierają się nad słynnym Juventusem Turyn
Gigant właśnie stracił 15 punktów w tabeli Serie A w sezonie 2022/2023
Teraz okazuje się, że UEFA wszczyna śledztwo ws. nieprawidłowości w klubie
Juventus Turyn znalazł się pod koniec 2023 roku na krawędzi i wydaje się, że kłopoty Starej Damy dopiero się zaczynają. W piątek władzeSerie A ukarały klub odjęciem 15 punktów w tabeli sezonu 2022/2023, co stanowiło reakcję na wyrok Sądu Apelacyjnego Włoskiej Federacji Piłkarskiej. A ten orzekł, że władze klubu dokonały malwersacji finansowych.
Stara Dama ogłosiła, że strata za poprzednie trzy sezony wyniosła 337 mln euro, ale de facto była znacznie wyższa i szacuje się nią na ok. 542 mln euro.
Dochodzenie przeciw Juve zaczęło się w trakcie pandemii koronawirusa, kiedy włoskie służby zaczęły się przyglądać, jak wyglądają transakcje finansowe klubu. Chodziło przede wszystkim o zawyżanie wartości niektórych transferów, co miało pomóc klubowi poprawić wartość swoich aktywów. Dodatkowo w trakcie śledztwa okazało się, że niektóre pensje nie były w ogóle księgowane, a piłkarzom płacono pod stołem.
15 punktów straty sprawiło, że gigant z trzeciej pozycji w tabeli Serie A spadł na miejsce dziesiąte i może zapomnieć o tym, że zagra w Lidze Mistrzów w kolejnym sezonie. A teraz okazuje się, że to dopiero początek problemów. Zdaniem dziennikarzy "La Gazzetta dello Sport" sprawą Juventusu Turyn zajmie sięUEFA i klub niechybnie czeka kara. Zapewne bardzo dotkliwa, mówi się o dwuletnim zawieszeniu w pucharach oraz grzywnie w wysokości 23 mln euro.
To byłby dla klubu zabójczy cios, a przecież jesienią Stara Dama już zapłaciła 3,5 mln euro kary za przekroczenie limitów płacowych i tzw. finansowego fair play. Ale wówczas UEFA oparła się na raporcie finansowym klubu, który był sfałszowany. Wobec nowych faktów i reakcji władz włoskiej piłki UEFA będzie badać sprawę klubu z Piemontu po raz kolejny. Jeżeli potwierdzą się doniesienia mediów, klub czeka katastrofa.
Już mówi się o tym, że po sezonie Juve czeka eksodus gwiazd. Raz, że piłkarze nie będą chcieli grać w drużynie, która nie może występować w pucharach i walczyć o trofea w Lidze Mistrzów. Dwa, że Stara Dama będzie musiała sprzedawać, by zachować płynność finansową. I tak już mówi się o odejściu Angela Di Marii, Dusana Vlahovicia, Paula Pogby, Alexa Sandro czyWojciecha Szczęsnego, który miał przekazać władzom klubu, że to koniec.
I jakby na potwierdzenie swojego nastroju podarował w niedzielę jedną z bramek Atalancie Bergamo. To jednak mały problem, bo "Szczena" uratował drużynie sporo punktów w tym sezonie i ma pewne miejsce w bramce.
Kto go zastąpi? Ciężko będzie Włochom pozyskiwać gwiazdy piłki, bo nie będzie na to środków. Tak działa odcięcie od gry w pucharach i od pieniędzy od UEFA. Co zrobi Wojciech Szczęsny? Tego jeszcze nie wiemy.
Polski golkiper z pewnością szybko znajdzie pracodawcę, jeszcze niedawno mówiło się o jego transferze do Newcastle United. Zostanie zapewne Arkadiusz Milik, którego władze turyńczyków mogą wykupić raptem za 10 mln euro, a który strzela jak na zawołanie. W niedzielę popisał się pięknym trafieniem w meczu z Atalantą Bergamo, który Stara Dama zremisowała 3:3. Milik strzelił w 34. minucie na 2:1, a jego ekipa zdobyła cenny punkt.