Brawurowa ucieczka w Wołominie. 21-latek przestraszył się policji
redakcja naTemat
23 stycznia 2023, 09:59·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 23 stycznia 2023, 09:59
Do niebezpiecznej sytuacji doprowadził 21-latek na jednym ze skrzyżowań w Wołominie. Kierujący bmw najpierw popisywał się swoją jazdą, po czym na widok radiowozu zaczął uciekać. Jego rajd zakończył się kolizją ze słupem betonowym. Teraz grozi mu nawet kara więzienia.
Reklama.
Reklama.
Do zdarzenia doszło w Wołominie na skrzyżowaniu Szarych Szeregów z ulicą Batalionu "Parasol". Policjanci zauważyli bmw, którego kierowca popisywał się swoją jazdą. Mężczyzna wprowadzał pojazd w poślizg, stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.
Uciekali bmw, a potem... pieszo
Mundurowi ruszyli w kierunku samochodu, ale na widok radiowozu kierowca bmw gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać. Po kilku minutach, na kolejnym skrzyżowaniu stracił panowanie nad samochodem i uderzył w betonowy słup, który się przełamał i upadł na samochód.
Wtedy z pojazdu wyszło dwóch mężczyzn oraz kobieta, którzy... kontynuowali ucieczkę pieszo. Policjanci natychmiast pobiegli za nimi, całą trójkę udało się zatrzymać na pobliskiej posesji, na której się ukryli.
Policjanci ustalili, że pojazdem kierował 21-latek, a pasażerami byli 20-latka oraz 16-latek. Na szczęście nikomu nic się nie stało, choć brawurowa jazda mogła mieć tragiczne konsekwencje.
Teraz 21-latek odpowie za swoje lekkomyślne zachowanie. Gdyby skończyło się tylko na incydencie z uderzeniem słup, konsekwencje byłyby znacznie łagodniejsze, ale brawurowa ucieczka młodego kierowcy wiąże się z poważnymi skutkami.
Mężczyzna usłyszał zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej, naruszając art. 178 b kodeksu karnego, za co grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.