Niemcy otrzymali już nasz wniosek o wyrażenie zgody na przekazanie czołgów Leopard 2 na Ukrainę – poinformował we wtorek Mariusz Błaszczak. Szef MON zaapelował do rządu w Berlinie o przyłączenie się do koalicji państw, o której wcześniej mówił też Mateusz Morawiecki.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Apeluję do strony niemieckiej o przyłączenie się do koalicji przekazującej czołgi" – napisał Mariusz Błaszczak na Twitterze
W weekend szefowa niemieckiego MSZ Annalena Baerbock stwierdziła, że jej kraj nie sprzeciwiłby się dostarczeniu Leopardów do Ukrainy
Czołgi Leopard 2 produkowane są przez niemiecki koncern Krauss-Maffei Wegmann
"To nasza wspólna sprawa, bo chodzi o bezpieczeństwo całej Europy" – tak Mariusz Błaszczak uzasadnił apel do Niemców o przyłączenie się do koalicji państw wspierających Ukrainę czołgami Leopard 2. Szef polskiego MON poinformował także, że rząd w Berlinie otrzymał już polski wniosek o ich przekazanie.
Niemcy dołączą do koalicji państw?
Leopardy są produkowane w Niemczech, więc zgodę na ich przekazanie musi wydać Berlin. Kanclerz Olaf Scholz z początku postawił konkretny warunek prezydentowi USA Joe Bidenowi: zadeklarował, że Berlin przekaże Leopardy, jeśli Stany Zjednoczone wyślą do Ukrainy Abramsy.
Wołodymyr Zełenski wyraźnie skrytykował ten pomysł w wywiadzie dla niemieckich mediów. Prezydent Ukrainy podkreślił, że ta dyskusja jest "nie fair" w stosunku do jego kraju. I dodał, że to nie jest sprawa między Niemcami a Ameryką, bo "to nie zawody".
Nacisk wywierany na RFN narastał od kilku tygodni, a w poniedziałek Mateusz Morawiecki stwierdził, że zgoda Niemiec na przekazanie czołgów Leopard do Ukrainy "jest sprawą drugorzędną". – I tak przekażemy nasze czołgi razem z innymi państwami. Warunkiem jest zbudowanie chociaż małej koalicji państw – powiedział podczas wizyty w Poznaniu.
Baerbock: Nie sprzeciwimy się w tej sprawie
Poniedziałkowa zapowiedź Morawieckiego miała związek z wypowiedzią Annaleny Baerbock. Szefowa niemieckiego MSZ w wywiadzie dla francuskiej telewizji LCI stwierdziła, że Niemcy nie sprzeciwiłyby się, gdyby Polska dostarczyła Ukrainie swoje czołgi Leopard 2.
W poniedziałek Morawiecki poinformował, że w tej sprawie polski rząd kontaktuje się z partnerami w Europie Zachodniej. Nie sprecyzował jednak, z którymi państwami trwają rozmowy. Padło pytanie od jednego z dziennikarzy, czy chodzi o Finlandię, Portugalię, a może Hiszpanię, natomiast spoza Europy – o Kanadę.
– Chodzi o wszystkie państwa, a jest ich około 15, które posiadają czołgi Leopard. Będziemy też komunikować się z naszymi partnerami, którzy mają czołgi innego typu, ale bardzo nowoczesne, m.in. Wielka Brytania. Rozmawialiśmy o tym również w Brukseli, są to niełatwe rozmowy, ale będziemy przełamywali bariery niechęci w różnych państwach – odparł premier.
Czołgi Leopard 2 produkowane są przez niemiecki koncern Krauss-Maffei Wegmann. Pierwsza seria liczyła łącznie 380 wozów i została zbudowana w latach 1979-1980. Obecnie Leopardów używa kilkanaście państw europejskich, oprócz Niemiec i Polski między innymi Grecja, Hiszpania, Turcja, Austria, Holandia, Portugalia i Norwegia. Spoza Europy są one w posiadaniu także Singapuru, Chile czy Indonezji.