Leopardy nawet bez zgody Niemiec? Na razie Błaszczak obiecał Ukrainie czołgi z PRL
redakcja naTemat
20 stycznia 2023, 17:11·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 20 stycznia 2023, 17:11
Mariusz Błaszczak przekazał w piątek, że Polska przekaże Ukrainie wozy bojowe piechoty i czołgi T-72. – Stworzymy koalicję państw, które mają czołgi Leopard i chcą je przekazać Ukrainie – poinformował także, relacjonując przebieg rozmów w bazie Ramstein. Nie odpowiedział jednak wprost na pytanie, czy Polska bierze zatem pod uwagę przekazanie czołgów mimo braku zgody Niemiec.
Reklama.
Reklama.
Kraje NATO potrzebują zgody rządu Niemiec, by przekazać Ukrainie nowoczesne czołgi Leopard
Na razie takiej zgody nie ma, a Niemcy twierdzą, że przeciwni ich przekazaniu są też "inni sojusznicy" – jacy, nie ujawniono
– Stworzymy koalicję państw, które mają czołgi Leopard i chcą je przekazać Ukrainie – przekazał w piątek Mariusz Błaszczak
Nie chciał jednak odpowiedzieć wprost na pytanie, czy Polska będzie starała się przekazać sprzęt Ukrainie mimo braku zgody Niemiec
Szef MON Mariusz Błaszczakna piątkowej konferencji prasowej przekazał szczegóły na temat rozmów w bazie Ramstein w Niemczech. Spotkali się tam przedstawiciele 50 państw, przemówienie miał m.in. amerykański sekretarz obrony Lloyd Austin.
Błaszczak poinformował, że Polska przekaże Ukrainie wozy bojowe piechoty i czołgi T-72 (na wyposażenie Wojska Polskiego weszły pod koniec lat 70.). – W ramach nowego pakietu wsparcia dla Ukrainy przekazałem, że możemy wyposażyć i wyszkolić żołnierzy ukraińskich do końca marca w skali do brygady – powiedział.
– Wyposażenie, które będzie używane, to bojowe wozy piechoty i czołgi T-72, które nam zostały, dlatego że jesteśmy zapewnić wojsku polskiemu zapewnić ekwiwalent – dodał, wspominając niedawne zamówienie na koreański sprzęt i amerykańskie czołgi Abrams.
Czołgi Leopard dla Ukrainy mimo braku zgody Niemiec? Błaszczak o budowie koalicji państw
Jak wskazał, w bazie Ramstein odbyło się tez mniejsze spotkanie w gronie 15 państw, które mają na wyposażeniu czołgi Leopard, o wyposażeniu Ukrainy w te czołgi. – Rozmawialiśmy, żeby Ukrainę w te czołgi wyposażyć. Stworzymy koalicję państw, które mają czołgi Leopard i chcą je przekazać Ukrainie – zapowiedział minister.
– Żadne decyzje w tej sprawie nie zapadły, jesteśmy umówieni na dalsze spotkania. Konsekwentnie budujemy koalicję państw, które posiadają czołgi Leopard i które będą w stanie wzmocnić Ukrainę o te czołgi – dodał jednak.
Zapytany przez jednego z zagranicznych dziennikarzy, czy zatem Polska przekaże czołgi Leopard Ukrainie nawet wtedy, gdy Niemcy nie dadzą na to pozwolenia, odparł: – Mam nadzieję, że Niemcy dadzą takie pozwolenie.
Błaszczak nie ujawnił, jakie państwa oprócz Niemiec są przeciwne przekazania Leopardów Ukrainie. O tym, że takich państw jest więcej, powiedział niemiecki minister Boris Pistorius . – Nie ma jednolitego podejścia do kwestii Leopardów. Wrażenie, że mamy zwartą kolację, a tylko Niemcy stoją na przeszkodzie, jest mylne – mówił w piątek.
– Za chwilę będę miał spotkanie z panem ministrem, zadam to pytanie – skwitował Błaszczak.
Niemcy stawiają warunek ws. Leopardów. "WSJ": obawa przed bezpośrednią konfrontacją
Przypomnijmy: W środę wieczorem Agencja Reutera i "The Wall Street Journal" podały, że Berlin nie chce się zgodzić na wysłanie przez sojuszników – w tym Polskę i Finlandię – Ukrainie czołgów Leopard, które są produkowane w Niemczech (ponad dwa tysiące tego typu maszyn znajduje się na wyposażeniu krajów NATO, ale nie mogą one ich przekazać bez zgody Niemiec).
Olaf Scholz postawił Amerykanom warunek: zgoda na przekazanie Leopardów będzie dopiero wtedy, gdy USA przekażą Ukrainie swoje czołgi: Abrams. Joe Biden ma być jednak niechętny do podjęcia tego kroku. Colin Kahl, podsekretarz obrony ds. polityki, tłumaczył amerykańskim mediom: "Czołg Abrams jest bardzo skomplikowany, jest drogi. Ciężko się na nim trenuje, to nie jest najłatwiejszy system w utrzymaniu".
Jak nieoficjalnie informowali dziennikarze "WSJ", "Berlin obawia się, że taki krok może wciągnąć kraj w bezpośrednią konfrontację z Rosją".
Szef niemieckiego MON przekazał w piątek, że na razie zlecił kontrolę dotyczącą stanu Leopardów, ale zastrzegł jednocześnie, że to tylko przygotowanie do "ewentualnej decyzji", która jeszcze nie zapadła.
W czwartek wieczorem Paweł Jabłoński, wiceszef MSZ, pytany, co się stanie, jeśli Niemcy się nie zgodzą na przekazanie Leopardów, odparł: – Zobaczymy, myślę, że jeżeli będzie twardy opór, to będziemy gotowi do podjęcia takich działań, również niestandardowych. Nawet jeżeli ktoś się będzie o to obrażał.