Zniszczone budynki w Sołedarze
Zniszczone budynki w Sołedarze Fot. Libkos/Associated Press/East News

USA i inni sojusznicy Ukrainy coraz mocniej naciskają na prezydenta Zełenskiego, aby zrezygnował z toczenia krwawych, wyniszczających walk na wschodzie kraju i podczas wiosennej ofensywy nadał priorytet zupełnie innej strategii.

REKLAMA
  • Ukraińskie wojska wycofały się z Sołedaru w obwodzie donieckim
  • Wcześniej media podały, że administracja USA oraz zachodni sojusznicy mają naciskać na prezydenta Zełenskiego, aby zmienił taktykę
  • Zachodni przywódcy postulują nadanie priorytetu ofensywnie na południu Ukrainy
  • Ukraina. Plan na wiosenną ofensywę

    Odejście od wielomiesięcznych ciężkich walk w okolicach Bachmutu mają sugerować ukraińskiemu prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu jego zachodni sojusznicy. Ostrzał artyleryjny spowodował niemal całkowite zniszczenie miasta położonego między Donieckiem i Ługańskiem.

    - Toczone są tam brutalne i zacięte walki – stwierdził w rozmowie z CNN wysoki rangą urzędnik zachodniego wywiadu. – Bachmut jest mniej atrakcyjny militarnie, pod względem jakiejkolwiek infrastruktury, niż mógłby być, gdyby nie został tak zniszczony – dodał.

    Sojusznicy Ukrainy chcieliby, aby skorzystała z taktycznego otwarcia przed wiosennymi walkami. Od kilku tygodni Zełenski miał otrzymywać od nich sugestie dotyczące przeniesienia uwagi na planowanie ofensywy na południu kraju. W zeszłym tygodniu, jak podaje CNN, taką właśnie informację mieli przekazać trzej wysokiej rangi urzędnicy administracji Joe Bidena.

    Zastępca doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Jon Finer, zastępczyni sekretarza stanu Wendy Sherman i podsekretarz obrony Colin Kahl mieli zadeklarować, że Stany Zjednoczone chcą wspomóc Ukrainę w odejściu od bitwy na wyniszczenie i "skupić się prowadzeniu zmechanizowanej wojny manewrowej".

    Ukraińcy wycofują się z Sołedaru

    Niedługo po publikacji CNN dot. nacisków na administrację Zełenskiego ukraińskie dowództwo potwierdziło wycofanie się z Sołedaru, miasta leżącego na wschód od Bachmutu.

    Strona ukraińska potwierdziła w komunikacie z 25 stycznia, że straciła Sołedar. Kreml ogłosił zajęcie regionu już dwa tygodnie wcześniej, dotychczas nie było jednak potwierdzenia ze strony Kijowa. Brytyjski wywiad oceniał wcześniej, że do odwetu doszło najprawdopodobniej 16 stycznia, a wśród osób walczących z siłami ukraińskimi w tym regionie byli m.in. najemnicy z Grupy Wagnera.

    W środę sprawie głos zabrał rzecznik Wschodniego Zgrupowania Sił Zbrojnych Ukrainy Serhij Czerewaty, którego cytują Agencja Reutera i portal Suspilne. – Potwierdzam, że aby ocalić życie personelu wojskowego, ukraińskie siły obronne musiały podjąć decyzję o wycofaniu się z Sołedaru – poinformował Czerewatyj.

    Jak zaznaczył, stało się to "po miesiącach trudnych walk", w wyniku których ukraińskie siły "spełniły swoje główne zadanie: nie pozwoliły wrogowi na systematyczne przebijanie się w kierunku Doniecka". Z wcześniejszych doniesień Instytutu Studiów nad Wojną wynika, że Rosjanie, informując wcześniej o przejęciu miasta, znacznie wyolbrzymili swoje dokonania. W rzeczywistości opanowanie Sołedaru ma nie mieć dla armii rosyjskiej wielkiego znaczenia, bo nie pozwoli jej na kontrolę nad naziemnymi liniami komunikacyjnymi, które znajdują się w stronie Bachmutu.