Po trwającej już piąty miesiąc jesienno-zimowej aurze, na wiosnę z utęsknieniem czeka wielu Polaków. Będziemy niestety musieli się jednak jeszcze trochę pomęczyć, choć śladów wymarzonej dla wielu pory roku będzie można wypatrywać już w lutym.
Synoptycy serwisu Twoja Pogoda wskazują, że coraz więcej słońca ma pojawiać się już od przyszłego tygodnia. Niestety, jak pisaliśmy w naTemat, pogoda może dość drastycznie się zmieniać, a oprócz słonecznych chwil wystąpią także opady deszczu i śniegu z deszczem.
IMGW w swojej siedmiodniowej prognozie pogody informuje, że temperatura zacznie podnosić się już od poniedziałku, a im bliżej lutego, tym będzie cieplej, nawet do 5 stopni w czwartek za tydzień. Wcześniej jednak aura będzie niekoniecznie przyjemna.
Deszcz i plucha nie są wymarzoną pogodą na czas ferii zimowych, które trwają w dużej części Polski. Na śnieg, który nie spłynie, mają jednak szansę uczniowie z Małopolski, którzy właśnie otwierają sezon feryjny. W najbliższych dniach w Małopolsce prognozowane są opady śniegu, którym towarzyszyć ma temperatura około zera stopni, a więc jest szansa na utrzymanie się białej kołderki. Podobnie ma być w rejonie Katowic, Kielc i Łodzi.
Najcieplej, bo około 4 stopni mamy w najbliższych dniach zobaczyć na termometrach na Pomorzu, a w pozostałej części Polski na razie ma być brzydko, dość mokro i zimno. Wydano także ostrzeżenia przed marznącymi opadami, które w części kraju mogą powodować gołoledź.
Im bliżej poniedziałku, tym szans na słoneczne przebłyski jest więcej. Z kolei w lutym ma nam ich już nie brakować.
W trzymiesięcznej prognozie eksperymentalnej, którą IMGW przedstawiło w styczniu, zawartych jest sporo informacji o najbliższych miesiącach. To również tam również ukrywają się nadzieje na szybszą wiosnę. Jak wynika z przewidywań synoptyków, luty ma być co prawda zgodny ze średnią statystyczną, ale już w marcu ma znacznie więcej padać, niż w ubiegłych latach. Kwiecień z kolei ma być znacznie cieplejszy.
Średnia temperatura, według pronoz, ma być wyższa nawet o 1,5 stopnia. Najwyższa prognozowana średnia dotyczy Zielonej Góry, w której podniosła się z 8,7 st. C na 10 st. C. Niemal takie same średnie (9,9 st. C) prognozowane są dla Gorzowa Wielkopolskiego i Wrocławia.