Lewandowski strzela, a Barca ma problem. Musi znaleźć kilka milionów przez Polaka
Krzysztof Gaweł
03 lutego 2023, 10:00·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 03 lutego 2023, 10:00
FC Barcelona na koniec sezonu 2022/2023 będzie musiała dopłacić za transfer Roberta Lewandowskiego. Jak to możliwe? Polak strzela jak szalony, właśnie trafił po raz 23 w barwach nowego klubu i za chwilę Duma Katalonii głębiej sięgnie do kieszeni. To efekt porozumienia z Bayernem Monachium i klauzuli w umowie "Lewego", którą zaakceptowały obie strony.
Reklama.
Reklama.
FC Barcelona będzie musiała wkrótce dopłacić za transfer Roberta Lewandowskiego
Polak trafia jak najęty, a to oznacza, że dodatkowe środki zarobi Bayern Monachium
W niedzielę nasz as może trafić dla Barcy po raz 25. To oznacza dopłatę dla Niemców
Robert Lewandowski do FC Barcelona trafił latem 2022 roku z Bayernu Monachium za około 45 mln euro plus bonusy, które uzgodniły między sobą obie potęgi futbolu. W ten sposób odroczono de facto część płatności za Polaka, a Barca mogła na rok oszczędzić nawet kilka milionów euro. "Lewy" trafia w jej barwach jak najęty, a to oznacza, że latem Duma Katalonii sięgnie głębiej do kieszeni i będzie musiała przelać dodatkowe środki rywalom.
Całą kwestię opisało "Mundo Deportivo", którego dziennikarze poznali szczegóły kontraktu Roberta Lewandowskiego. Zgodnie z umową, jeśli Polak strzeli w sezonie najmniej 25 bramek dla Barcy we wszystkich rozgrywkach, wówczas na konto Bayernu Monachium powędruje dodatkowe 1,25 mln euro. I tak przez cztery lata, czyli przez cały czas trwania umowy naszego napastnika. W tym sezonie uruchomienie bonusu to już niemal pewnik.
Nasz snajper wrócił do rywalizacji w LaLiga po zawieszeniu i od razu wpisał się na listę strzelców. W środę długo czekał na swojego gola, ale w 80. minucie po rzucie rożnym "Lewy" idealnie odnalazł się w polu karnym Betisu Sewilla, spokojnie przyjął i skierował piłkę do siatki. Polak, wliczając wspomniane zawieszenie oraz mundial w Katarze, na gola w LaLiga czekał od 29 października 2022 roku. Trafił po raz 14 i dał drużynie wygraną 2:1.
Jest już niemal pewne, że wspomniana przez dziennikarzy "Mundo Deportivo" klauzula pójdzie w ruch, bo do celu brakuje kapitanowi reprezentacji Polski raptem dwóch bramek, a Barca wciąż grać będzie w LaLiga, Copa del Rey oraz Lidze Europy. Na jednym froncie kampania dobiegła już końca, rok 2023 FC Barcelona rozpoczęła od wywalczenia Superpucharu Hiszpanii, w finale ograła Real Madryt 3:1, a jedną z bramek strzelił "Lewy".
Bayern Monachium zarobi zatem 1,25 mln euro latem i kwota transferu Roberta Lewandowskigo wzrośnie do 46,25 mln euro, a to pewnie nie koniec. Dla Bawarczyków brak Polaka od kilku miesięcy jest coraz bardziej dotkliwy, w drużynie brakuje klasycznej dziewiątki, a system trenera Juliana Nagelsmanna nie działa bez klasowego snajpera. Naszego asa próbuje zastąpić Eric Maxim Choupo-Moting, ale to niższa półka niż "Lewy".
25 bramek dla naszego snajpera to od lat granica przyzwoitości i nic nie wskazuje na to, by "Lewy" miał w jakiś sposób obniżyć loty w najbliższych latach. Nadal jest piekielnie skuteczny, a Barca z jego bramek korzysta tydzień w tydzień. A mamy dopiero połowę sezonu. Swoje kolejne trafienia polski snajper może skompletować już w niedzielę, Duma Katalonii będzie walczyć na Camp Nou z Sevilla FC o ligowe punkty. Początek meczu o 21:00.