
Reklama.
Kilka kontrowersyjnych słów na temat stosunku do eutanazji, które Jerzy Owsiak wypowiedział kilka tygodni temu wciąż budzi wielkie emocje. Szczególnie po prawej stronie polskiego społeczeństwa. Bezpardonowa krytyka spada na szefa Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy szczególnie ze strony Tomasza Terlikowskiego i kierowanej przez niego redakcji pisma "Fronda".
Ostatnio Terlikowski sugerował nawet, że skoro Owsiak dopuszcza możliwość zakończenia życia w wyniku eutanazji i uważa to za rodzaj pomocy medycznej, to za kilka lat wolontariusze WOŚP być może będą w czasie finału zbierali fundusze na zestawy eutanazyjne. W opinii prawicowego publicysty, słynne serduszka Orkiestry mogą też wówczas zastąpić kościotrupy. I właśnie takie ozdoby będą rozdawane tym, którzy postanowią zapełnić puszki WOŚP.
Krytyka fundacji ze strony prawicy to żadna nowość i od lat Jurek Owsiak reaguje na nią z tym samym stoickim spokojem. Na tak postawione zarzuty dzisiaj odpowiada jednak sięgając po język podobny do tego, którym posługują się jego przeciwnicy. "Na takie przypuszczenia może wpaść tylko podły gość, który ma właśnie takie myśli" - stwierdził o Terlikowskim w rozmowie z WP.pl.
Nic więc dziwnego, że ten nie pozostaje mu dłużny. "Już samo skrytykowanie poglądów Owsiaka jest powodem do bycia „podłym człowiekiem”. Co innego bycie za pomocą chorym przy pomocy ich dobijania (lub przynajmniej chęci dyskutowania o tym). To jest dowód szlachetności i głębi. W takim świecie wolę być podły, niż szlachetny - twierdzi na Fronda.pl Tomasz Terlikowski.
Naczelny "Frondy" dodaje też, że nie potępia wszystkiego, co łączy się z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy i nie kwestionował dobrych rzeczy, które dzieją się za jej sprawą. "W niczym nie zmienia to faktu, że wypowiedź Owsiaka może sprawić, że całe dobro, które niewątpliwie za sprawą grania się dzieje, zostanie wykorzystane do bardzo złych rzeczy, czyli do legalizacji likwidacji starców i chorych. I ostrymi słowami Owsiak tego nie zmieni" - podsumowuje Terlikowski.