W nocy z niedzieli na poniedziałek w Turcji zatrzęsła się ziemia. Kilkanaście godzin później przyszło kolejne trzęsienie ziemi. Pomoc po tych katastroficznych wydarzeniach Ankarze zaoferowało mnóstwo krajów, w także najbogatszy kraj UE, czyli Niemcy. Na południe Turcji jedzie ekipa THW, czyli jedni z najlepszych i najbardziej doświadczonych ratowników i techników z RFN.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Turcję i Syrię ostatniej doby nawiedziły dwa potężne trzęsienia ziemi. Tylko w Turcji zginęło co najmniej 1651 osób, a tysiące osób jest rannych
Pomoc do Turcji płynie z całego świata, w tym z Niemiec, które wysyłają ekspertów legendarnej służby THW
"Wiadomość o silnym trzęsieniu ziemi w Turcji i Syrii z tak wieloma zabitymi i rannymi głęboko nami wstrząsa. Właśnie rozmawiałem z ambasadorem Turcji w Niemczech i przekazałam wyrazy najgłębszego współczucia" - poinformowała szefowa niemieckiego MSW Nancy Faeser.
Polityczka podkreśliła, że Niemcy współczują ludziom, których tak bardzo dotknęła ta straszna klęska żywiołowa. "Nasze myśli są z rodzinami ofiar. W tych strasznych godzinach łączymy się w żałobie z naszymi tureckimi przyjaciółmi i stoimy u ich boku" - zauważyła Faeser.
MSW Niemiec: Uruchomimy wszelką pomoc, jaką możemy uruchomić
Ze strony Niemiec do Turcji nie płyną tylko słowa, ale również bardzo konkretna pomoc, której teraz tak bardzo potrzeba na miejscu. "Uruchomimy wszelką pomoc, jaką możemy uruchomić. THW (Technisches Hilfswerk, pol., Federalna Agencja Pomocy Technicznej - red.) może wyposażyć obozy w schrony awaryjne i stacje uzdatniania wody" - przekazała Faeser.
Jak wyjaśniła niemiecka minister, materiały pomocowe z awaryjnymi generatorami prądu, namiotami i kocami są już przygotowywane przez THW i trwają działania pomocowe we współpracy z turecką obroną cywilną.
Wcześniej w poniedziałekTurcja uruchomiła unijny mechanizm ochrony ludności i zwróciła się w szczególności po pomoc do zespołów ratowniczych z innych krajów. "Ściśle koordynujemy nasze działania i będziemy pomagać wszelkimi dostępnymi nam środkami, które są teraz najpilniej potrzebne" - podsumowała Nancy Faeser niemiecką pomoc.
Rośnie tragiczny bilans ofiar trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii
Zapowiadane są niestety nadal kolejne wstrząsy wtórne. Są tysiące zabitych i rannych, zarówno w Turcji, jak i w Syrii (tam również zatrzęsła się ziemia). Po obu stronach granicy turecko-syryjskiej ratownicy i mieszkańcy wciąż poszukują ludzi uwięzionych w zawalonych budynkach.
W samej tylko Turcji zginęło co najmniej 1762 osoby. Tysiące kolejnych osób jest rannych. Media w Turcji podają, że w tym kraju rany odniosło ponad 12 tys. osób. W Syrii liczba ofiar śmiertelnych wynosi około tysiąca. Rząd w Ankarze ogłosił oficjalną siedmiodniową żałobę w związku z tym, co stało się na pograniczu turecko-syryjskim.
Wiele krajów wysyła tam nadal ekipy ratownicze. Z Polski jadą tam strażacy z grupy HUSAR. Jest to 76 ratowników wraz z psami. – Nasz zespół będzie pracował non stop, w dwóch miejscach naraz. Wiemy, jak bardzo potrzebują tam pomocy – przekazał po południu mediom komendant główny PSP Andrzej Bartkowiak.
– Musimy jak najszybciej się tam dostać, jak najszybciej działać – dodał.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.