Obecne plany przewidują wizytę prezydenta USA w Polsce pod koniec lutego – podała amerykańska telewizja NBC News. Konkretna data jednak nie padła. Wcześniejsze doniesienia mówiły o tym, że Joe Biden odwiedzi nasz kraj 24 lutego, czyli w pierwszą rocznicę wojny w Ukrainie.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
NBC News jako pierwsza poinformowała w styczniu, że Joe Biden rozważa podróż do Europy, w tym prawdopodobnie do Polski
Pierwotnie mówiło się, że amerykański przywódca przyleci do Polski w rocznicę wybuchu wojny, jednak ten termin jak na razie nie został potwierdzony przez Biały Dom
"Wizyta w Europie dałaby Bidenowi okazję do wspierania większej jedności w ramach sojuszu amerykańsko-europejskiego" – relacjonują amerykańskie media
"Oczekuje się, że prezydent Joe Biden przyleci w lutym do Polski, aby uczcić rocznicę rosyjskiej inwazji na Ukrainę" – przekazała NBC News, powołując się na swoje źródła. Jak dodano, "podróż nie jest ostateczna", dopóki Biały Dom oficjalnie jej nie ogłosi.
Podano nieoficjalny termin wizyty Bidena w Polsce
Nie wiadomo też, czy prezydent USA ma w planach "dodatkowe przystanki" w innych miejscach. Stacja poprosiła o komentarz rzecznika Rady Bezpieczeństwa Narodowego, ale odmówił komentarza.
NBC News jako pierwsza poinformowała w styczniu, że Joe Biden rozważa podróż do Europy, w tym prawdopodobnie do Polski, z okazji rocznicy wojny w Ukrainie, która rozpoczęła się 24 lutego 2022 roku.
Pierwotnie mówiło się, że amerykański przywódca przyleci do Polski dokładnie w rocznicę wybuchu wojny, jednak ten termin nie został potwierdzony przez Biały Dom. Taki zabieg, zdaniem komentatorów, miałby zwrócić uwagę świata na to, co dzieje się za naszą wschodnią granicą.
"Wizyta w Europie dałaby Bidenowi okazję do wspierania większej jedności w ramach sojuszu amerykańsko-europejskiego. Biden skomentował znaczenie tej jedności, kiedy ogłosił 25 stycznia, że Stany Zjednoczone wyślą do Ukrainy 31 czołgów Abrams" – podaje NBC News.
– Mówię to od dawna: Rosja oczekuje, że się rozpadniemy, nie pozostaniemy zjednoczeni. Ale jesteśmy całkowicie zjednoczeni – mówił wówczas prezydent Biden.
Przydacz: Trwa ustalanie szczegółów wizyty prezydenta USA
Na razie nie wiadomo więc kiedy, ale prezydencka wizyta Joe Bidena w Polsce z pewnością się odbędzie. Tę informację przekazał też kilka dni temu Marcin Przydacz, szef Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta.
– Szczegóły będą przekazywane wtedy, kiedy zostanie wskazana konkretna data – skomentował Przydacz i dodał, że trwa ustalanie szczegółów wizyty amerykańskiego przywódcy.
Do którego miasta przyleci Joe Biden? Tego również nie wiadomo, chociaż według "Dziennika Gazety Prawnej" pod uwagę brane są dwie możliwości, czyli Warszawai Rzeszów. Wówczas, jak wynika z ustaleń gazety, do Polski miałby przyjechać również prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Tymczasem na pierwszą rocznicę wojny Rosja ma szykować zmasowane ataki – a przynajmniej tak wynika z doniesień amerykańskiego wywiadu. Podobnie twierdzi też obserwator wojskowo-polityczny Ołeksandr Kowalenko, cytowany przez agencję Unian.
Kowalenko "jest przekonany", że Rosjanie już na dwa tygodnie przed rocznicą, a konkretnie 10 lutego, będą mieli amunicję do zmasowanego ataku rakietowego na Ukrainę. "Teraz ich skumulowany zasób może wynosić nawet 30 rakiet, o różnej nomenklaturze. Efekt takiego uderzenia mógłby być zwiększony przez równoległe zastosowanie dronów Shahed-131/136, a także hybrydowej broni rakietowej – uderzenia przez S-300/S-400" – poinformował ekspert.